sobota, 26 grudnia 2015

podsumowanie 2015 roku



Koniec tego roku ... tego 2015
nie wiem czy warto przeżyć w tym systemie społecznym choć jeden dzień!? ale skoro musiałem
to i opiszę ten rok ... zaczął się on standardowego komunikatu od hakerów z sekty
-"...kontynuujemy..."

no i działo się sporo; i twórczo z mojej strony ... oprócz rysunków i sporo wierszy i opowiadań
napisałem ... ale ten rok to i ujawnianie hakerów za co mnie szczują od 40 lat, czyli mam
taki komplet podsumowań: twórczość ... świat wirtualny ... świat wirtualny/rzeczywistość ... no
i świat rzeczywisty!

zacznę od grudniowego szyderstwa z świata rzeczywistego jakie pod swoim adresem usłyszałem:
-"...cztery lata w jednych spodniach przechodził - hahahaha..."

No i tu sprostowanie, wcale to tak nie wygląda, najpierw miałem ponad 4 lata temu operację kręgosłupa
i w listopadzie 2011 roku miejscowi rezydenci sekty skutecznie mnie wyeliminowali z "chodzenia".
Moje chodzenie przez te 4 lata to walka o każdy krok, poruszanie sprawia mi ból i przy
równoczesnym wyszydzaniu przez miejscowych zwyczajnie nie chodzę, to i jedne spodnie wystarczyły.
Na nieszczęście przestępcy-urzędnicy w akcie łaski udzielili mi pomocy ekonomicznej i dzięki
zasiłkowi socjalnemu zakupiłem kilkanaście dni temu 2 pary spodni ... tamtych nie zniszczyłem i
zostają na pamiątkę.
Czyli ... przechodzę następny czas już nie w jednych spodniach ... mam dwie pary nowych.

Moją obroną od lat z chorobą (uszkodzone kręgi) i z nienawiścią band i sekty pedoli jest
tworzenie; czyli moje hobby: rysunek i poezja

powstało w tym 2015 roku ... sporo:
kolaż z niektórymi pracami powstałymi w tym roku
w ramach rysunku ... zrobiłem 25 portretów ludzi; i do prezentacji tu wybiorę mój ulubiony:

                                               
portret harfistek ... ołówki na A3 200g/m2

w tym roku też zrobiłem 10 rysunków zwierząt i do prezentacji wybiorę ten:

motyw roślinny i zwierzęcy wykonany ołówkami i węglem

no i wykonałem też sporo ilustracji do moich wierszy; to 24 prace z pogranicza fantazji i realnego
świata ... wybiorę do prezentacji rysunek z stycznia: 
ilustracja do wiersza "kwiat niejednej myśli" 

ten rok to też moja współpraca z sklepem internetowym zaopatrującym rysowników w
artykuły potrzebne do tworzenia ... muszę pochwalić produkty tam dostępne, dzięki 
zasiłkowi powoli też kupowałem tam kolorowe ołówki Graphitint, po skompletowaniu
zdążyłem w tym roku jeszcze zmierzyć się z kolorowym światem barw;
wykonałem 6 prac tymi ołówkami, a tak się one prezentują; 

efekt pracy z ołówkami graphitint 
to wszystko jak chodzi o rysunek; napisałem też sporo wierszy; po latach prób zwracania się 
do wydawnictw pogodziłem się z werdyktem z realnego świata na mój temat 
"...pieprzony wierszokleta..." 
dlatego już dałem sobie spokój z próbami wydania czegokolwiek i zrozumiałem że nic szczególnego
to co piszę .... ale że dla mnie to wciąż zmaganie z utratą świadomości i pokonania paraliży ciała 
to kontynuowałem pisanie w tym roku ... dlatego powstało ponad 50 wierszy; są do przeczytania 
na blogach i stronie FB-wej. 

Choroba i presja przeciwników spowodowała że tylko w tym roku zacząłem kilka opowiadań;
nieskończone tu do przeglądnięcia na blogu; 

Czyli przechodzimy do podsumowania granicy między światem wirtualnym a rzeczywistym!
tu jest coraz gorzej ze mną; sekta pedoli atakowała w tym roku zaciekle i z wprawą
godną mojego ich nazewnictwa: sekta pedoli! ... stado mend! 

Wojna psychologiczna jaką mi zorganizowali pedole jest okrutna ale i skuteczna;
psychicznie jestem wykończony; szkoda że przy okazji dzięki pomocy bandytów-urzędników
wyeliminowali mnie ekonomicznie ...bo nagrania ich ataków i moich reakcji byłyby dla was
wielką nauką o tej zbrodniczej organizacji i jakie stosuje ona metody by zabijać za życia 
swoich przeciwników. 
Dlatego tylko tak to opisuje byście wiedzieli ... może się te zapisy na blogu i na coś przydadzą
gdy was pedole zaatakują; oby nie! 

Mnie zaatakowali skutecznie, nie piszę już od dawna komentarzy ... opowiadania musiałem 
przestać pisać ... wierszy coraz mniej też piszę; coraz trudniej pokonać mi organizm schorowany;

Na szczęście po 30 latach prześladowania pedole odwołali mi wymuszenie powieszenia się 
i usunięcia miejscowym pedolom (nie lubią widoku inwalidy nie z ich struktur). 
Jeszcze mi zostało czekanie na odwołanie "leczenia" narkotykami i przedawkowania.

Część hakerów chyba przejrzała na umyśle i zaczęły się oprócz szykan i złośliwości 
pojawiać przeprosiny ... od co najmniej trzech osób otrzymałem komunikat 
że nie wiedzieli że pomagają pedolom z sekty w prześladowaniu mnie i eliminacji. 
Dziękuję i za to ... nie zwróci mi to zdrowia i szans na życie ... ale zawsze to odbudowuje
wiarę że są też ludzie! 

Świat wirtualny mój się kończy ... praktycznie istnieje do ostatecznej awarii laptopa; mocno 
uszkodzony ... nie stać mnie na nowy a i walka z sektą pedoli nie ma sensu w internecie.

W realnym świecie rok 2015 to moja totalna porażka; sekta i miejscowi pedole praktycznie
wyszydzili mnie totalnie ... nie istnieję prawnie jako człowiek! 
choć wyjaśniły się ich motywy ... mszczą się na mnie za pedofili działających 
w latach 1975 do 83 w tym regionie w ramach ich struktur. 
No i musieli się zemścić za mojego Tatę ... uciekł im w 1980 i szczęśliwe zmarł; 

i ujawnił się ten polityczny i jego kompani z tamtych czasów ... wciąż mają wpływy i władzę 
to się mszczą skutecznie.
obraz tego podłego systemu uzupełniają normalni ludzie ... spotykam się czasem 
z osobami co rozumieją i wiedzą do czego są zdolni bandyci na urzędzie i ich siepacze w mediach. 
Dają oznaki wsparcia i zrozumienia. 
Niewielka to osłoda dla mnie ... rozwiedziony, bez szans na dom i uczucia pozytywne 
z moimi dziećmi ... mam wypaczony obraz systemu i nadzieję na śmierć i wolność 
od oprawców i uwolnienie się od paraliży ciała i choroby ... ponad 30 lat z uszkodzonymi kręgami 
to stanowczo za długo - za duży bagaż; na szczęście utrata świadomości i utrata zmysłów 
coraz częstsza u mnie, to jest szansa na całkowitą wolność od pedoli. 

na koniec ... by ostatni komunikat od hakerów tu zacytować 

miałem przez chwilę w tym roku iskierkę nadziei, ktoś pozytywny mi ją dawał 
ale ją zdławili kilka dni temu ci z sekty tym komunikatem:

-"...już cie nie potrzebują bo nas mają ..."