środa, 16 października 2013

rocznica wyboru Jana Pawła II

ilustracja z internetu

 *po latach to samo czuje*


czasem silniejsze od bólu 

jest zaufanie do kilku słów
i nie dlatego, że uśmiech zobaczyłem 
oni wszyscy wyśmiewali 
czując okazje;
jego  ciepło nie czyniło krzywdy
było czymś więcej jak refleksją  
nad strudzonym człowiekiem,
dawał spokój duszy
gdy wszystko ciągnęło w przepaść 

słowa dobrego człowieka sprawiają 
nawet piekło prawdy i obyczajów 
staje się na chwile miejscem 
godnym szczęścia zobaczonego 
w oczach drugiej osoby, 
bo wbrew przeznaczeniu 
i na przekór poleceniom
łzy szczęścia czasem zaistnieją  

jeszcze tylko wciąż ten medal wiruje
to raz awers, to raz rewers
taka codzienność nie warta idei
a jednak obdarta z złudzeń 
to co on podarował choć na chwile
oni zabierają na całe życie, 
nadziei nie będzie jutro
będzie za to wolność przemijania 
                              ...©Slawrys...



           Czy można rozdzielić ideologie od codzienności i realiów życia? Nie wiem!
Sam borykam się od dziecka (od 5 roku życia) z tym co się nazywa propagandą,
a tym co nazywamy brutalną rzeczywistością! 
Po latach szykan i wyśmiewania w młodości unikałem organizacji feudalnych! 
aż nastała era Papieża Polaka ... zacząłem wątpić w to co czułem do tej pory! jednak jest
potrzebna wiara! jest potrzebny człowiek człowiekowi i to nie tylko po to by go 
skopać bo biedniejszy i sierota* i nie z tej parafii (taki typowy łobcy). 
Teraz po latach niestety został mi sentyment do pięknych słów Jana Pawła II;
praktycznie przekonałem się co to są feudalne struktury i do czego służy w nich człowiek!
Jedynie zmodyfikowałem swoje podejście do pewnych spraw zrozumiałem - 
trzeba umieć rozdzielać sacrum  od profanum!

W ramach historii mojego dalekiego kontaktu z Świętym, przytoczę anegdotę: 

        życie w społecznościach opartych o eksterminacje niepotrzebnych jednostek ma 
i swoje oryginalne sytuacja - prawie kabaretowe. Jako typowy sierota byłem ścigany
do najgorszych prac fizycznych, co zaowocowało uszkodzeniem kręgosłupa. 
Tak ścierające się kręgi powodowały ucisk na rdzeń kręgowy, no i w efekcie:
- Jest, jest jest! patrzcie się ... rozległ się szczęśliwy głos katoliczki
chodźcie szybko zobaczcie ... hahaha jej donośny śmiech niosło po okolicy
Tłum gęstniał i zbierał nad leżącym sparaliżowanym niewdzięcznikiem! 
- Tak! wreszcie go szlag trafi, nie będzie mógł pracować, nie będzie stać go na nic
.... wykrzyknęły uszczęśliwione katoliczki. 
Ten stan trwał kilka godzin, on leżał nie mogąc się ruszyć, one miały ubaw i szydziły!
Ale tu wkracza ON siła wyższa (ja jestem skłonny uznać go za Boga; one orzekają
później że mam konszachty z Szatanem) wstaje, ustępuje paraliż, nigdy pomimo 
szczucia i prześladowania już nigdy nie nastąpił aż taki paraliż bym się nie mógł
poruszyć. Tak oto: przekleństwo odwróciło się! chodzę nawet po operacji. 
Adrenalinę to miałem tak podniesionąże powiedzieć wściekły byłem - to słabe
określenie! pomny czytanych ksiąg w młodości, że nie wolno wiedźmom odpowiadać
klątwom na klątwę ... złapałem za bety i dostały kopa w dupę po kolei. 
Na koniec złapałem papier przywieziony z samego Rzymu "błogosławieństwo papieża" 
- podarłem je!

Dziś po latach żałuje, miałbym pamiątkę po tym wspaniałym człowieku. Przecież
on nie może odpowiadać za obyczaje i rytuały obowiązujące wśród "ludzi" 
Miałbym dziś pamiątkę, a tak napisze ten tekst ... i kto chce to uwierzy! kto nie zechce
nie uwierzy.
Ja nadal wierze w Jezusa i Boga, choć znów od lat tak jak w młodości stoję z boku 
społeczeństwa (do kościoła znów nie chodzę od lat) ale lubię nauki i dobre słowa
 i atmosferę jaką potrafił stworzyć
Tak, mogę nawet zaświadczyć że dzięki niemu zrozumiałem WIARĘ; choć z 
wiernymi pewnej organizacji nie chce być kojarzony! 

......................................................................................................................................
....* definicje w: Od Autora


wtorek, 15 października 2013

zatrzymany oddech wolności!

ilustracja z internetu
*zatrzymany oddech wolności*

to tylko myśl
zatrzymana dla potrzeb
poszukania wyjścia z wnętrza
nigdy nie zamkniętego
bo i po co ograniczać
brak wyboru 

zatrzymane szczęście
nigdy nie staje się chwilą
niewartą poświęcenia  
kilku kolorów w niczym
nieprzypominających żałoby 
ni innych nadziei 

jeszcze czasem 
wolnością zdaje się 
ostatni oddech dedykowany
wszystkim miłościom 
do niepoznanych uczuć
wdeptanych w codzienność
                        ...©Slawrys...  


      Człowiek to nie tylko narzędzie w rękach społeczeństwa, to czasem element
gry zwanej życie. Każdy ma swoje jakieś przeznaczenie, spotkać jakiś element
codzienności co nada myśleniu i czuciu sens. Niestety! istnieje drugie dno, 
w społeczeństwie trzeba eliminować konkurencje ...  a funkcjonujące organizacje,
religie, imperia, cywilizacje wręcz uwielbiają zniewalać i niszczyć 
wytypowane jednostki. 
      Oficjalnie jest to tłumaczone grzechem vel innym zachowaniem godnym 
usunięcia z patologicznej społeczności. O dziwo można to tłumaczyć modą:
MODA NA SAMOBÓJSTWA
cytat artykulu: "...Obecność samobójstw na łamach prasy, w obrazach filmowych
 i grach komputerowych stwarza warunki do naśladownictwa samobójczego,
 zwłaszcza gdy informacje te dotyczą idoli, gwiazd i osób niezwykle popularnych..."

       Dziwnym trafem jako nastolatek znalazłem się na pograniczu systemu 
społecznego, którego nazwanie cywilizacją jest dużym nadużyciem. Grasujące
tu organizacje szumnie nazywane przez samych siebie religiami, lubią
usunąć niewygodną osobę za pomocą samobójstwa. Trochę mnie dlatego 
szokuje, że to przez nagłaśnianie przez media tych czynów. W większości 
musi nastąpić, tak jak choćby u mnie, szkolenie w ramach transu hipnotycznego.
Fakt każda informacja jest bodźcem który mi przypomina o wyroku sprzed 
40 lat i co mam zrobić! 
"... będą cie dręczyć psychicznie, aż dojdzie do tragedii.."

       Jednak media tu mogą odegrać inną role, mogą pokazywać  jak dochodzi 
do prowokacji, presji czy szczucia psychicznego ofiary. 
Mogą stworzyć takim osobom system wartości, który nada sens życiu. 

Akceptacja życia i jego wartości! jednostka jako niepotrzebny element! 
za drogie leczenie! za drogi pracownik! za drogi by umrzeć i za drogi by żyć! 
Element brakującego ogniwa między wartością człowieka, a zezwierzęceniem
cywilizacji !!! 


wtorek, 8 października 2013

licencja na autorskie zmysły!

ilustracja z internetu 
Licencja na autorskie zmysły! 

Słuchać to tak przyjemnie,
gdy każdy dźwięk dotyka 
po trochę serca
a to tak od środka
to znów od zewnątrz 

to znów stworzą całą gamę
co ciszy nada wartość 
dopiero gdy poczujesz
tamto uczucie
bardziej szalone

choć najczęściej jest to 
muzyka co duszę prowadzi
po omacku do miejsc 
znanych tylko niewielu 
bo to nasze niebo i szczęście

słyszeć!widzieć! czuć zmysłami!
                 ...©Slawrys...  



Posiadanie zmysłów potrafiących rozróżniać dźwięki i obrazy jest czasem
kabaretową sytuacją. Oprócz trafiania na takie materiały wizualno-słuchowe
(jak poniżej):



natrafiamy dzięki zmysłom  na RTV i osoby walczące o "prawa autorskie".
Ja dla "doświadczania"  i "szlifowania"  ich, omijam jak mogę takowe 
instytucje. Jednak od czasu do czasu i wieśniaki muszą się odchamić 
i wtedy   włączam Radio Liryka (link czynny wieczorami od 19-00)  tam
można wysłuchać fajnej muzy (ogólnie znanej jako "poezja śpiewana"; 
"piosenka autorska" "piosenka aktorska"). Ale i tu są prowadzący audycje  czyli 
"walczący-inaczej" z dźwiękami. Dzięki temu dowiedziałem się wczoraj wieczorem
[2013-10-07] o strasznym losie autorów i wszelkiej maści twórców; i o podłych złych 
tych co użytkują bez "praw autorskich" ich prace. 
Tu nagle przypomniałem sobie film przyrodniczy o stadzie hien i lwów. 
Tak ci władcy sawanny, dżungli itp itd rywalizują ze sobą, zagryzając sobie 
nawzajem młode i siebie nawzajem. Dlaczego skojarzenie ... pewnie gdyby im dać 
dostęp do mediów ... to też zarzuciły by sobie "brak praw autorskich" do stosowania
poszczególnych metod polowania i zagryzania pokarmu. Zarzuciłyby sobie 
wkraczanie na terytorium, kopiowanie ofiar i przywłaszczanie zdobyczy. 
Prawdopodobnie zastrzegłyby sobie że dzięki ich zaradności i inwencji 
twórczej na ich terenie zwierzyna płowa jest zdrowsza, lepiej wybiegana i jest
kulturalniejsza (nie mają czasu na wewnętrzne kłótnie uciekając przed 
drapieżnikami).
Jako wyrzutek społeczny i ekonomiczne zero zawsze się w środowisku 
czułem jak ta zwierzyna płowa .. i teraz nie wiem czy wydłubać sobie 
oczy i uszkodzić słuch ... by nie korzystać z tego co mi media serwują 
wbrew mojej woli! przecież gdybym miał pieniądze to bym zapłacił za muzykę
czy inne dobra kultury .. ale wtedy byłyby to przedmioty które ja chce! 
a chyba włodarzom w stadzie nie o to chodzi bym słuchał i czytał to co chce!
Tylko ja mam korzystać z takiej "kultury" na jaką oni pozwalają! 
Czyli niestety, wiocha zobowiązuje jak i podziały społeczne. 
Biedny jest złodziejem z założenia, bo co by nie robił i tak go nie stać zapłacić;
jest w tym systemie zwierzyna płową

Na finał wstawiam "kradziony" z FB-ka  utwór, polecam go pomimo braku praw
do reklamowania obcych treści:
Jacek Bończyk *nie zgadzam się*