piątek, 31 maja 2013

życie to jedna z wielu szans! na co? ... na farsę!


"Upływający czas, to szansa" 


płynę tobą, każdą grudką ziemi

smakuję barwy, choć jestem wciąż
jak przejrzysta tkanina uczuć,
tylko czasem coś zniekształcę 

chciałem poznać i być zawsze

naturalną siłą do życia i marzeń,
a wciąż tylko toczę drobiny szarości
z coraz mniejszą prędkością i siłą

bierzesz tylko tyle ile chcesz, odpychasz

już wiem że nadejdzie, taki czas
zamkniesz mnie w zimnym uścisku 
bo ciepło kiedyś było wśród dni i nocy 

nie wiem czy ucieszy mnie wiosny,

koniec!
by szanse dać innym myślom i jesieniom!
                                               ...©Slawrys... 
     
      

       Cywilizacja rozwija się dzięki wyrównywaniu szans (nie śmiejcie się - wiem! żart

to ...ale poczekajcie na koniec wpisu). W naturze też jest coś takiego jak sprawiedliwy
rytm i równowaga ... np: jest przypływ, to i odpływ ... jest deszcz, to i susza ... jest noc 
i dzień. O dziwo żadne z nich nie ma dominującej przewagi nad innymi.
Głupio pomyślałem że i w cywilizacji powinno takie coś funkcjonować ... idąc 
tym tropem znów użyje ironicznej historii.  
      Jako że czytający do tej pory nie zgłaszali sprzeciwu co do postaci samca
dominującego: Admina ... i pretendenta: Krnąbrnika; to ich relacje użyje jako
narzędzie ... czyli "bajka o .... " :


"bajka o tej samej szansie vel o minimum szans" 

       Dżungla budziła się do życia wraz z wszystkimi zwierzętami i ich emocjami. Samiec 
dominujący jak co rano postanowił udowodnić pretendentowi co jest wartością 
zasadniczą w byciu maczo.
- co jest? ... burknął ... nigdzie go nie ma! ... wyraźnie głos stawał się drżący z nerwów
       Nie namyślając się, ruszył dalej penetrować zakamarki; gdzie mógł ukryć się
złośliwy podwładny.
- no i jak on mi tak mógł zepsuć poranek ... sapał ze złością dominant ... ja mu pokaże ...
 dorwę go dziś ... jak mam kaprys komuś przywalić to go nigdy nie ma ... pienił się
       Nagle jego spojrzenie zatrzymało się na pobliskim wzniesieniu. Tak, stąbędę
mógł go wypatrzeć; przebiegła myśl przez jego mózg. Już nie spiesząc się, wspinał się
na wierzchołek. Stając na jego szczycie rozciągnął się w geście tryumfu i zamarł.
Zobaczył go! Tak! pretendent siedział skulony koło mrowiska, łapał mrówki ... coś im
robił? ... i je wypuszczał.
- co jest grane? ... wyrwało się z wodzowskiej piersi ... muszę podejść bliżej i zobaczyć
  co on robi ... głośno myślał 
       Starając się zachować boss-owski fason, kierował się ku podwładnemu. Dla odmiany
Krnąbrnik udawał że nie spodziewa się szefa i kontynuował swój plan. Łapał mrówkę,
wyrywał jedną nogę i wypuszczał ... i tak następną traktował ...  i następną ...  Widząc to
dominant ryknął śmiechem:
- hahaha ... nie no Krnąbrnik ... klepiąc go w plecy dodał ... będą jeszcze z ciebie ludzie.
  Zaczynasz normalnieć ... rechotał wymawiając każde słowo ... ale po co ty to robisz? ...
  zaciekawienie przebijało się przez śmiech:
- a widzisz Adminie! ... tamta mrówka straciła nogę i by wyrównać szanse w mrowisku
  wyrywam pozostałym. Teraz będzie sprawiedliwe, wszystkie poznają te same uczucia ...
  jego ściszony (ale mocny) głos, nadawał każdej sylabie dodatkowej ekspresji 
- tobie odbiło Krnąbrnik! gdzie tu sprawiedliwość ... parsknął szyderczo ... przecież 
  to głupota ha ha ha ... 
- ha ha ha no właśnie Admin, wyrównywanie szans do dołu to głupota ... roześmiał się
  również pretendent; bacznie przy tym obserwując samca czy zatrybił aluzje ...
          Chyba zatrybił, cisza jaka nastała po salwach śmiechu zwiastowała odpowiedź.
- Co  o o!... patrząc podejrzliwie na podwładnego fuknął ... ty mi tu polityki nie uprawiaj ...
grożąc pięścią dodał ... ja tu rządzę i decyduje co jest sprawiedliwe! ja jestem Adminem
i tylko moje reguły są obowiązującą doktryną ... słowom dodała ekspresji nadęta poza
godna wodza. 
- wszyscy muszą przejść swoje, a ty się lenisz! DO ROBOTY! ...krzyknął .. i to już 
  zbierać owoce! no a potem się sprawiedliwie podzielimy ... uśmiechnął się władczo! 
Uwielbiał ten element rządzenia ... sprawiedliwie dzielił: z minimum socjalnej przyzwoitości!
Na szczęście bez cienia ludzkiej logiki i ludzkich uczuć! 
Dopiero by poznały szympansy co to "rządź i dziel" i wyrównuj szanse. 

  

piątek, 24 maja 2013

kontrast - rozregulowane wypaczenie!


"Z bliska życie jest tragedią, ale z daleka to czysta farsa"
~Charles Chaplin




                Żyjąc przez kilkadziesiąt lat w para-cywilizacji można zauważyć ciekawe zjawiska.
Jednym z nich jest szyderstwo, teoretycznie mamy okazywać sobie jako ludzie ... coś 
więcej ... przedstawiam to wierszem: 
                             
                        "drugi człowiek" 

                 chciałbym zatrzymać na trochę
                 szczęście w tej okolicy
                 gdzie maluje się uśmiech 
                 pomiędzy policzkami

                 pozwolić sekretom ukryć się
                 pod rzęsami gęstymi
                 tak by z oczu czytać tylko
                 marzenia do spełnienia

                 zostanie tylko jeszcze czucie
                 zatrzymać w tej myśli 
                 kreśląc takie linie tęsknoty 
                 by utrwalić sens piękna
                                                ...Slawrys... 

        Jednak relacje ludzi to nie tylko reakcje chemiczne człowiek kontra człowiek.
Ludzie budują cywilizacje i muszą kogoś wyszydzić, bo się bogaci i uczeni nudzą.
Wytypują tak zwanego wieśniaka vel wieśniaczkę i za pomocą manipulacji
psychicznej ... wymuszają szereg zachowań dzięki którym mogą się z kogoś pośmiać...
cytując kacyka-włodarza ... "my lubimy sobie poszydzić" ... 
no to odpowiem tym geniuszom szydzenia wierszem:  


                             "cywilizacja obłudy"
                nie czyniąc fałszywego świadectwa 
                uknujemy intrygę, zadeptamy Twe 
                                                          marzenie 
                w szyderstwie, pławiąc się 
                jak we własnych odchodach 
                                                          spełnienie 
                wiemy jak niszczyć, tylko to
                potrafimy, w zazdrości własnej 
                                                          wytchnienie 
                Judaszom nie musimy płacić 
                są tacy jak my, smak zakłamania 
                                                          świadczenie 
               w zaszczuciu miłości odnaleziony 
               sens niszczenia bliźniego 
                                                          odczłowieczenie 
                                                                  ...Slawrys... 

Wiersz ze szczególną dedykacją szyderczym szmatom, geniuszom od intryg i prześladowania.
No to jeszcze by podsumować ten kontrast relacji człowiek kontra para-cywilizacja. 
Ale sam nie wiem czym .... czym podsumować tą cudowną "kulturę".... zacząłem od cytatu
z Ch. Chaplina ... to i skończę jego kolejna myślą! pasuje do kultury szyderców! 
"Łzy znajdują się na dnie każdego komizmu"  ~Charles Chaplin 

i jeszcze dla podniesienia wartości intryg szyderców ... ten film ...


 "wydać miliony na intrygę by wyśmiać wieśniaka - bezcenne! wydać miliony
            by nie zauważyć różnicy między nędzą, a prześladowaniem - sztuka i kultura" ~Slawrys 


czwartek, 23 maja 2013

nominowany i nominowani!



No i stała się wiekopomna chwila zostałem zauważony! i nominowany! 
uprzejmość za uprzejmość ... odpowiem na pytania i nominuje swoje typy :) 

http://choochla.blogspot.com/2013/05/zabawa-w-11-pytan-do-blogera.html
Oto pytania do moich nominowanych:
1. Jaka jest historia powstania Twojego bloga?
2. Co chcesz robić za 5 lat?
3. Jaki kraj wybrałbyś/wybrałabyś gdybyś miał/miała mieszkać poza Polską i dlaczego?
4. Bycie szczęśliwym to...
5. Nigdy nie zjem...
6. Dieta to....
7. Podaj tytuł swojej piosenki przewodniej, takiej która jest Twoim credo lub Cie motywuje.
8. Co pomaga bardziej w życiu piękno czy inteligencja?
9. Gdybyś był Jaruzelskim to czy wprowadziłbyś/wprowadziłabyś stan wojenny?
10. Co byś zabrał/a na bezludną wyspę?
11. Kochać to ...



Ad 1) Jaka .....? : jako że osoby z chorym kręgosłupem nie są akceptowane w społeczeństwie, 
a w moim przypadku równie "kocham" para-cywilizacje ... w końcu jestem "łobcy", trzeba
się odwdzięczyć;  ... znalazłem sposób na "odizolowanie":
pisanie wierszy i rysunek ołówkiem! nikt nie jest tym zainteresowany, a Google zaproponowało
mi prowadzenie bloga ... no to się wyżywam: pisze, rysuje i publikuje to na dwóch blogach:
http://slawrysipoezja.blogspot.com/
http://slawrys.blogspot.com/
Ad 2) Co ..... ? za 5 lat chciałbym mieszkać z dala od ludzi; pielęgnować wymarzony ogród; 
           codziennie rano wchodzić do warsztatu z narzędziami i tworzyć coś sensownego ...
           alternatywnie ... umrzeć szczęśliwie i odnaleźć świat z marzeń ...
Ad 3) Jaki kraj .... ? no tak, byłem już na zesłaniu 3,5 roku w Holandii ... ale wybrałbym coś 
     innego ... wyspy ... coś a la Samoa,  Vanuatu ... itp itd ... a dlaczego? byle dalej od "rodaków"
     i "moherów" i "komuchów" .... 
Ad 4) Bycie .... ? no i tym pytaniem zostałem położony na deski ... liczenie 1-10 ... nokaut 
Ad 5) Nigdy ... ? jestem wszystko-żerny .... spróbuje wszystkiego co wygląda zjadliwie! ale rozdzieliłbym
        to na: spróbowałbym wszystkiego .... nie wszystko drugi raz bym zjadł! 
Ad 6) Dieta to ...? jeść z głową, tak by potem tego żołądek nie żałował ... 
Ad 7) Podaj ... ? to piosenka do tekstu E.Stachury "z nim będziesz szczęśliwsza" 
         i  zespołu Nazareth "Love Hurts" 
         https://www.youtube.com/watch?v=c1_nhsZEBgs
         https://www.youtube.com/watch?v=soDZBW-1P04
Ad 8) co pomaga ... ? nie mam zielonego pojęcia, na pewno przeszkadza bieda, choroba i brak
         koneksji ... wpływowe mendy zawsze zagryzą "mniejszego" 
Ad 9) Gdybyś był ... ? trudne pytanie bo nie lubię komuchów, ale na równi mohery ...  przystawiony 
          do ściany ... nie wprowadziłbym ... historycznie w Czechach po Praskiej wiośnie!  wkroczyły 
          wojska "Układu Warszawskiego" i chyba lepiej na tym wyszli ... jak dzielić naród i sami siebie 
          prześladować by usatysfakcjonować ruskich kacyków !!!
Ad 10) Co byś .... ? na bezludna wyspę zabrałbym jakąś miłą przyjaciółkę ... to teoria ... 
Ad 11) Kochać to ...? być potrzebnym i ważnym dla drugiej osoby ... 
       
Moi nominowani jako interesujące blogi to:
http://mrugamy.blogspot.com/
http://czas-i-ja.blogspot.com/
http://artystyczne-ciekawostki.blogspot.com/
http://decomanka.blogspot.com/
http://rymowankianki.blogspot.com/
http://polltaka.blogspot.com/
http://piosenkaptasia.blogspot.com/
http://mojduchprzyjazny.blogspot.com/
http://dobre-wiersze.blogspot.com/
http://liryczneradio.wordpress.com/
http://swiatmakro.pl/
zainteresowane osoby, odpowiadają na te same pytania co ja ... regulamin i zasady
link: http://choochla.blogspot.com/2013/05/zabawa-w-11-pytan-do-blogera.html

       


piątek, 17 maja 2013

inicjacja - czyli! o stadnym żerowaniu na jednostce!

"lekarz może wyleczyć z choroby; ale nie z losu" - przysłowie ludowe 


"Wschód słońca"

jako wiatr 
zerwałem się o brzasku 
z pierwszym promieniem
przez trzcin przybrzeżnych
przebrnąłem gąszcz 
zostawiając po sobie 
tylko szum wiech ... ci ...
jeszcze nie czas budzić!
                         napsocę
poszarpie chmurę co na niebie
pomiędzy szczyty zielone 
buduje świtu piękno 
wraz z twym odbiciem 
w tafli wody 
zatrzymanym dla chwili 
uchwyconej wzrokiem 
                         wędrowca 
                                 ... Slawrys ... (styczeń 2010r) 


         Szok intelektualny i emocjonalny jaki wywołuje przecieranie oczu o poranku, a zarazem 
kontakt z cywilizacją, sprawia myśl: lepiej zajmować się z miłością pięknem przyrody. Dlatego
w jednym miejscu rywalizacja wiersza "wschód słońca" ... o pięknie przyrody ... a ironiczne
opowiadanie "bajka o inicjacji"... jako kwintesencja intelektu cwaniaków z "wyższej półki
kultury" naciągających i oszukujących biednych! ocena do was należy ... pozdrawiam i miłego weekendu

  "Bajka o inicjacji; czyli obcy-inaczej wśród swoich" 

            Szympans dominujący (Alfa) dźwignął się w ramach porannego wysiłku. 
Starając się nie nadwyrężyć mięśni, delikatnie stuknął pretendenta w plecy.
- auaaa! co znowu jeszcze nic nie powiedziałem! ... rozległ się rozgoryczony głos pretendenta
- ale wiem że myślisz o czymś, a to już jest niebezpieczne ... warknął z groźną miną
   Alfa i dodał ... a ja jestem tu SZEFEM! ... popchnął Krnąbrnika w kierunku gdzie
   chciał iść ... no dobra! choć idziemy zobaczyć co słychać u rodziny ... roześmiał się
   w ramach rekompensaty ...
Idąc przez dżunglę czuli że coś wisi w powietrzu: 
- Admin! coś mi się nie podoba ... jeszcze nie zdążył wypowiedzieć ostatnich słów,
  a z za krzaków wyszło dwoje ludzi! rozkładając ręce w geście powitania, wołali:
- witajcie! wiemy! wiemy, obserwujecie nas; jesteście gotowi przejść na nasza 
   stronę mocy. Oto my wysłannicy "dwugłośni złote prze-bzdety" niesiemy wam
   dobra nowinę, macie szanse przysłużyć się ludzkości i stać jednymi z nas.
    Najpierw poznajmy się, to ja Elviz Nadęty i Asja Piękna ... 
- taaa! a to Admin Wielki i jego namiestnik Krnąbrnik Pierwszy czyli ja ... równocześnie
  szepnął do Alfa ... mi się coś to nie podoba, ty jesteś wodzem tylko kiwasz głową,
   a ja ich wypytam ... kończąc szept, znów skoncentrował się na rozmówcach ...
- chcemy wam pomóc stać się ludźmi, możecie się do nas przyłączyć! musicie jednak
  najpierw coś dla nas zrobić - poświęcić się - udowodnić, że jesteście gotowi! 
   taka inicjacja! ... kontynuował wypowiedź Nadęty
- no dobra! inicjacja! jak długo ona będzie trwała? ... spytał Krnąbrnik 
- to od was zależy, od 3 do 5 lat; po prostu musicie udowodnić, że umiecie wybaczać
  i umiecie wyrwać się z nałogu ... lekceważącym tonem starał się Nadęty bagatelizować
  szczegóły inicjacji 
nałogu! ... wykrzyknął ... przecież widzieliśmy jak to niszczy ludzi ... bulwersował się 
   Krnąbrnik
- nie co ty, oni byli słabi; nie martwicie się będzie dobrze. Wy będziecie pracować dla nas,
  w zamian my wam będziemy dostarczać narkotyki i alkohol; w odpowiednim momencie
  przestaniecie to robić i staniecie się ludźmi ... starał się intrygować tematem i jego powagą 
- a dlaczego narkotyki i alkohol? ... dociekał pretendent 
- a bo widzicie, to wszytko dookoła stworzyła matka Natura; wiec to wszystko jest dobrem
 i można spożywać ile chcesz i jak chcesz - narkotyki i alkohol też ...  
- taa! gówno też jest w Naturze! i co? też mamy spożywać ... szybko ripostował
- nie no! jak tak będziecie stawiać sprawy to wy ludźmi nigdy nie będziecie! ... 
   zdenerwował się Nadęty
- pewnie! na razie się tylko przymierzamy do przyłączenia! zastanowimy się! u nas
   tak szybko decyzji się nie podejmuje; Nasz Admin da wam odpowiedź za tydzień ... 
   mówiąc to szympansy szybko opuściły towarzystwo ludzi.
Krnąbrnik spojrzał wymownie na samca dominującego:
- wiesz Admin , mi się ta inicjacja nie podoba! sam widziałeś ilu ludzi jest potem kalekami,
   a nikogo nie widziałem żeby wyszedł cało z takiej inicjacji ... jego głos wyrażał 
   dezaprobatę wobec ludzkiej obyczajowości 
- masz racje, choć raz się na coś twoje myślenie przydało, na razie bądźmy sobą ... bo
  "lepszy szympans szympansowi, a u ludzi - człowiek człowiekowi zwierzęciem" 

sobota, 11 maja 2013

o naczelnych! czyli granice bycia człowiekiem! -

"Warto służyć każdemu człowiekowi i dla każdego warto się poświęcić"
           - Prymas Polski Stefan Wyszyński



"galopująca codzienność"

biegniesz w inny świat 
rozdarty miedzy czasem 
przyszłym a przeszłym 

ostatnia droga ciągnie się
gdzieś pomiędzy kres
kolorów i zapachów 
                ...Slawrys...








         Jest ciekawym doświadczeniem życiowym byt na granicy propagandy i brutalnej
rzeczywistości. Jestem pokoleniowo związany z indoktrynacją środowisk komunistycznych
ale i skrajnie prawicowych, pewnie temu moja niechęć do jednych i drugich. Niestety 
nawet czytanie materiałów ściśle propagandowych w moim przypadku nie odniosło żadnego
skutku ... izolacja, ignorowanie, ostracyzm jedynie utwierdzają mnie że są sytuacje: lepiej
nie być zaliczanym do współczesnej  cywilizacji! Jako że w młodości "otrzymałem" przydział:
"przeznaczenie"; staram się je wypełnić, opisując je w wierszach i krótkich opowiadaniach 
umiejscowionych w ramach metafory w stado szympansów ... dlatego pewnie, wychodzi 
jak wychodzi ... podobieństwa zamierzone ... teoretycznie nawet staram się obracać 
te sytuacje w ironiczny żart (do was ocena należy czy "dobry"), ale czy życie jest żartem?
dlatego nazywam to "bajkami" a dzisiejsza to mój początek konfliktu, małego trybiku historii
z wielkimi tego świata ... czyli:

"bajka o naczelnych vel równych-inaczej" 

          A jednak! kiedyś nadchodzi dzień, gdy czytanie miedzy wersami zaczyna nabierać
kolorów. Każdy młody szympans ma swoje przeznaczenie, choć propaganda głosi: 
wolność-równość-niepodległość; w stadzie obowiązuje hierarchia. Rządzą samce 
dominujące, oraz ich protegowani: kacyki. Pomniejsi mogą awansować ... staczając się, 
a metod do tego włodarze mają wiele.
Następny! Wejść! - burkliwy głos samca dominującego nie zostawiał wyboru ...
dzień dobry ... młody szympans starał się nadać słowom neutralne brzmienie 
- no wreszcie cie mam, spotykaliśmy się wreszcie ... jego ironiczny głos zwiastował, że 
  przyszłość młodego nie będzie zaliczana do "nieba na ziemi" 
- miło mi ... cicho wyszeptał, uśmiechając się dyskretnie ... upsss ... jednak nie było
  to dyskretne ... jego mina nawet świadczyła, szept nie był szeptem
- co! ... warknął ... wesoło ci ... śmiejesz się jeszcze! wiesz co my potrafimy! ... sapał, starając
  się jak najmocniej wystraszyć młodego ... efekt! nijaki! jego przekrwione oczy świadczyły; 
  wczoraj dorwali jednego z obcych. By ich złamać, rozpijają, otumaniają narkotykami, 
  doprowadzają do zniszczenia ... a odór bijący od dominanta świadczył, oj potrafią wiele
- wiem co potraficie! czuje! ... nie mógł się powstrzymać młodzian chichocząc 
- taki jesteś krnąbrny! naczytałeś się książek i myślisz! my cie prześcigamy, nasi ludzie
  są wszędzie ...  zorganizujemy ci taką rywalizacje, że zawsze przegrasz! 
  ...zgasimy Ci ten uśmiech .... 
  ...To my decydujemy o przeznaczeniu ... grzmiał, a kac dodawał niesamowitego klimatu
  jego słowom
- ku chwale człowieczeństwa ... odparł Krnąbrnik, był już zaprawiony; od 5 roku życia 
   prześladowanie zaprawiło go w przetrwaniu ... co mu mogą zrobić więcej!
- wynoś się! ... przekonasz się co to MY ... wykrzyknął na pożegnanie dominant  
              Zniszczonego życia i zdrowia nie da się dwa razy zniszczyć, warto by też
inni pamiętali: przeznaczenie w stadzie jest takie jakie jest, jednak marzeń i wiary 
nikt nigdy nie może odebrać. To jest to co nadaje każdemu dniowi życia sens, a nawet
nadaje sens śmierci. Żyjemy by jakoś przeżyć! a umierając zostawić po sobie jakiś 
ślad! może nierówny ... ale własny! kreowany naczelną zasadą równości i sprawiedliwości!
Sprawiedliwy wyrok dożywocia za byt wśród naczelnych. 





  .


wtorek, 7 maja 2013

Wielka Bitwa Poetycko-Muzyczna pod Gorlicami 2013

http://mdk.gorlice.net.pl/?p=1180

https://www.youtube.com/watch?v=996ThOjpuqg

http://radio-liryka.web-album.org/photo/950527,poetycko-muzyczna-bitwa-pod-gorlicami




                Los małych ludzi jest przekorny, gdy jako sierota wyjeżdżałem z tego Miasta
(miałem wtedy 14 lat) ... często w dzieciństwie słyszałem:
"co się martwisz co się smucisz, ze wsi przyszedłeś na wieś wrócisz" - (prorocy czy co?).
Wyroki boskie są jednak niezbadane, od dwóch lat znów tu mieszkam, no za dużo powiedziane mieszkam - PRZEBYWAM.
Dzięki zaproszeniu prowadzącego Radio Liryka, trafiłem na wydarzenie kulturalne:
Koncert bardów gorlickich ... wywodzących się z tej ziemi ... nawet mi groziła rozmowa na temat
moich wierszy, jednak stara zasada "elit" i ich broń wobec "łobcych" - ignorowanie  - sprawdziła się.
Zostałem przemilczany, usiadłem w ostatnim rzędzie na ostatnim miejscu i ucieszyło mnie to.
Czułem się nieswojo, choroba dokucza ... niewygodne krzesła dla inwalidy z chorym kręgosłupem
powodowały częste wstawanie. Nie dlatego bym był zawiedziony poziomem, zwyczajnie zamontowany
implant na kręgach "dokuczał". Wykonawcy świetnie przygotowani, repertuar też ... naprawdę piękna
poezja śpiewana. Jestem wdzięczny za zaproszenie, sponsorom nie dziękuje ... tradycyjnie nie lubię
takiego systemu sprawowania wymuszeń na ludziach ... dajcie zarobić, to zapłacę i jest ok.
Nad dziadostwem nie ma się co użalać, raz się żyje. Dlatego tu oficjalnie dziękuje i na puentę wstawiam
dwa moje wiersze gorlickie ... coś z mojego dzieciństwa ... i polecam wszystkim bardów gorlickich
warci wysłuchania; a  oto moje wiersze:


"jakieś schody! to schodzę!"             
widok ziemi gorlickiej 



schodzisz myślami nad brzeg 
i co z tego że czas odpłynął  
tamtej rzeki dawno nie ma 
  
ale są rany niezapomniane 
wytłumaczone przeznaczeniem 
bo teraz dużo ładniej cierpieć 
  
gdy możesz pływać w snach 
pełnych cudownego nieba 
bez śladów krwi i wspomnień 
  
marzę  popłynąć  w inny świat 
a to chyba on dryfuje gdzieś 
gdzie nie ma mojego życia 
  
jest za to trochę ich szczęścia
                                      ...Slawrys...






"z kilku gorlickich myśli" 

zapominam co to szczęście 
a przecież nauczyłem się, 
wśród uczuć mieć i miłość 
do miejsc gdzie była cisza

malowane zielone szczyty 
każdą porą roku wołają,
o cudzie życia na granicy 
tego nieba i tych chwil 

pachniały śmiechem, radością
a resztę da się wyrzucić, 
zostawić klika wspomnień 
pochować marzenia i zło

zostało śmiać się do łez
szczęściem tych co je spotkali
                                ...Wasz...Slawrys...








sobota, 4 maja 2013

sztuka! sprzedać czy wcisnąć mit o sprawiedliwym podziale!


"są cywilizacje w których Temida ma opaskę zasłaniającą oczy, bo nie może patrzeć
na niesprawiedliwość i bezprawie jakie wokół niej" -ludowe


”sprzedane a nawet wciśnięte”                                   

późną jesienią życia zwyciężają marzenia
wyprowadzam je przed nowym dniem,
tak by wracały szczęśliwe wieczorem
nie muszą widzieć i rozumieć niczego,
wystarczy im sprzedać nową nadzieję 

są tak szczęśliwe, że wygrały wszytko
nawet nie sprawdzają czy będzie zima,
może odejdę do wiosny i ominie mnie
tłumaczenie że słońce świeci bardziej, 
po tamtej stronie urodzonym za dnia

dobrze że zrozumiały że ktoś przegra
nawet zgodziły się poświęcić trochę łez
zapomniały że obcym łzy z bólu nie lecą
a jeśli już to spadają na jałową ziemię
tworząc kolorowe łąki pełne miłości 

nie wierzysz! a marzenia łykną wszystko! 
                                           ...Slawrys...

         Dziwniejszym efektem pożycia stadnego jest sprawiedliwy podział miedzy 
poszczególnymi podmiotami społecznymi. Fakt "uczciwość" ma tu swoją specyficzną
definicje i jest zależną od punktu siedzenia. Jakby nie było w stadzie do uczciwego
podziału stworzono dwa narzędzia:
-grabie odsiężne 
-grabie dosiężne
Niestety wszyscy stosują jedne ... co prawda jeden z myślicieli stwierdził:
"sprawcie by uczciwość się opłacała, a kradzież nie ...efekty same przyjdą"
... niestety rzeczywistość jest brutalna, pewnie na puentę wstawię jeszcze
opowiadanie:

"bajka o sprawiedliwym podziale"

         Jak zawsze szympans dominujący czuł się najlepiej, gdy czuł przy sobie swojego
"elektrona". Dziś coś było nie teges. Nic nie krążyło wokół jądra władzy i nie dodawało
pikanterii relacjom władza - podwładny. To był ten pierwszy raz, dżungla poznała
smak utraty dziewiczej sytuacji. 
Oto Alfa szukał i nawoływał swój "cień":
- heeeejjj! hoooohooo, gdzie jesteś? ... wołał, starając się nie z rozpaczą w głosie, a z 
   władczym uczuciem niczym kochający matek nadać słowom tembr. 
- ciii! ... rozległo się z krzaków ... boss tu jestem ... 
- nie mów do mnie BOSS! ... burknął, z nuta radości (w końcu jest szefem), a jest 
  okazja pokazać kto jest kim ...
- ojej! to jak mam mówić ... rozległ się zrezygnowany głos
- mów mi ADMIN ... rzekł z dumą samiec Alfa ...
- co! Admin ... {ale mu odbija} ... pomyślał pretendent... no dobra:
  Adminie relacjonuje, siadaj, słuchaj: od paru dni "rozgłośnia srebrne prze-bzdety"
  nadaje ludziom, że będą robić ściepę na wyrównanie szans wszystkim obywatelom.
  Musimy to zobaczyć. Jak co, upomnimy się, że jesteśmy rodzina i też chcemy ...
- dobra ... siadając powiedział Alfa ... 
         To co zobaczyli przeszło ich najszczersze oczekiwania. Zebrała się grupa ludzi i zaczęła
wyrównywać szanse. Wyłapywali pojedyncze osoby, katolikowali tfuu katowali, zabierali
co mają i rozdzielali miedzy siebie. Jeden się im postawił, zaczął się tłumaczyć ... jestem
biedny i mam tylko to ... to mu kręgosłup przetracili, wołając:
- Majątek nie daje szczęścia, tylko cierpienie jest drogą do uwolnienia ...
Smutny był widok, zrezygnowanych, poszarpanych, rozchodzących się osób. Wcale nie czuli 
się wolni ... ale choć cierpieli zgodnie z przeznaczeniem.
- dziwne, mało że zabierają biednym to ich okaleczają ... rzekł pretendent z dość
  zdziwioną miną ...
- no też nie rozumie co to ludzki wymiar sprawiedliwości, ale mi się podoba takie 
  wyrównanie szans ... śmiejąc się wyszczerzył kły, jakby chciał by je trochę wiatr osuszył...
  Oni to chyba od nas od-małpowali, to jest jak u nas. Dopóki nie pokonasz mnie to zawsze
  zabieram Ci tyle co uważam za sprawiedliwe, hahhaaha ... śmiał się ...
  Pamiętasz wczoraj zebrałeś 20 bananów, by było sprawiedliwie podzielone zabrałem Ci 
  10 .... hahahha ... widzisz oni też uznali to za sprawiedliwość ... hahhaha ... 
- ale śmieszne ... burknął rozgoryczony szympans ... jak będą głosić "miłość bliźniego"
 to nawet nie chce tego zobaczyć jak wdrażają, na ludzi nie można liczyć, to oni od nas
wszystko małpują ... 
Odwracając się ruszył ku stadu, wrócił do codzienności! tak ludzkiej!