piątek, 31 maja 2013

życie to jedna z wielu szans! na co? ... na farsę!


"Upływający czas, to szansa" 


płynę tobą, każdą grudką ziemi

smakuję barwy, choć jestem wciąż
jak przejrzysta tkanina uczuć,
tylko czasem coś zniekształcę 

chciałem poznać i być zawsze

naturalną siłą do życia i marzeń,
a wciąż tylko toczę drobiny szarości
z coraz mniejszą prędkością i siłą

bierzesz tylko tyle ile chcesz, odpychasz

już wiem że nadejdzie, taki czas
zamkniesz mnie w zimnym uścisku 
bo ciepło kiedyś było wśród dni i nocy 

nie wiem czy ucieszy mnie wiosny,

koniec!
by szanse dać innym myślom i jesieniom!
                                               ...©Slawrys... 
     
      

       Cywilizacja rozwija się dzięki wyrównywaniu szans (nie śmiejcie się - wiem! żart

to ...ale poczekajcie na koniec wpisu). W naturze też jest coś takiego jak sprawiedliwy
rytm i równowaga ... np: jest przypływ, to i odpływ ... jest deszcz, to i susza ... jest noc 
i dzień. O dziwo żadne z nich nie ma dominującej przewagi nad innymi.
Głupio pomyślałem że i w cywilizacji powinno takie coś funkcjonować ... idąc 
tym tropem znów użyje ironicznej historii.  
      Jako że czytający do tej pory nie zgłaszali sprzeciwu co do postaci samca
dominującego: Admina ... i pretendenta: Krnąbrnika; to ich relacje użyje jako
narzędzie ... czyli "bajka o .... " :


"bajka o tej samej szansie vel o minimum szans" 

       Dżungla budziła się do życia wraz z wszystkimi zwierzętami i ich emocjami. Samiec 
dominujący jak co rano postanowił udowodnić pretendentowi co jest wartością 
zasadniczą w byciu maczo.
- co jest? ... burknął ... nigdzie go nie ma! ... wyraźnie głos stawał się drżący z nerwów
       Nie namyślając się, ruszył dalej penetrować zakamarki; gdzie mógł ukryć się
złośliwy podwładny.
- no i jak on mi tak mógł zepsuć poranek ... sapał ze złością dominant ... ja mu pokaże ...
 dorwę go dziś ... jak mam kaprys komuś przywalić to go nigdy nie ma ... pienił się
       Nagle jego spojrzenie zatrzymało się na pobliskim wzniesieniu. Tak, stąbędę
mógł go wypatrzeć; przebiegła myśl przez jego mózg. Już nie spiesząc się, wspinał się
na wierzchołek. Stając na jego szczycie rozciągnął się w geście tryumfu i zamarł.
Zobaczył go! Tak! pretendent siedział skulony koło mrowiska, łapał mrówki ... coś im
robił? ... i je wypuszczał.
- co jest grane? ... wyrwało się z wodzowskiej piersi ... muszę podejść bliżej i zobaczyć
  co on robi ... głośno myślał 
       Starając się zachować boss-owski fason, kierował się ku podwładnemu. Dla odmiany
Krnąbrnik udawał że nie spodziewa się szefa i kontynuował swój plan. Łapał mrówkę,
wyrywał jedną nogę i wypuszczał ... i tak następną traktował ...  i następną ...  Widząc to
dominant ryknął śmiechem:
- hahaha ... nie no Krnąbrnik ... klepiąc go w plecy dodał ... będą jeszcze z ciebie ludzie.
  Zaczynasz normalnieć ... rechotał wymawiając każde słowo ... ale po co ty to robisz? ...
  zaciekawienie przebijało się przez śmiech:
- a widzisz Adminie! ... tamta mrówka straciła nogę i by wyrównać szanse w mrowisku
  wyrywam pozostałym. Teraz będzie sprawiedliwe, wszystkie poznają te same uczucia ...
  jego ściszony (ale mocny) głos, nadawał każdej sylabie dodatkowej ekspresji 
- tobie odbiło Krnąbrnik! gdzie tu sprawiedliwość ... parsknął szyderczo ... przecież 
  to głupota ha ha ha ... 
- ha ha ha no właśnie Admin, wyrównywanie szans do dołu to głupota ... roześmiał się
  również pretendent; bacznie przy tym obserwując samca czy zatrybił aluzje ...
          Chyba zatrybił, cisza jaka nastała po salwach śmiechu zwiastowała odpowiedź.
- Co  o o!... patrząc podejrzliwie na podwładnego fuknął ... ty mi tu polityki nie uprawiaj ...
grożąc pięścią dodał ... ja tu rządzę i decyduje co jest sprawiedliwe! ja jestem Adminem
i tylko moje reguły są obowiązującą doktryną ... słowom dodała ekspresji nadęta poza
godna wodza. 
- wszyscy muszą przejść swoje, a ty się lenisz! DO ROBOTY! ...krzyknął .. i to już 
  zbierać owoce! no a potem się sprawiedliwie podzielimy ... uśmiechnął się władczo! 
Uwielbiał ten element rządzenia ... sprawiedliwie dzielił: z minimum socjalnej przyzwoitości!
Na szczęście bez cienia ludzkiej logiki i ludzkich uczuć! 
Dopiero by poznały szympansy co to "rządź i dziel" i wyrównuj szanse. 

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz