fotografia z internetowych stron |
on miał być zwyczajny! z ciemności wydobyć go mieli
by mógł ocenić wartość światła, dziennej dawki inności
jaka jest potrzebna by pokonać instynkt i strach
tych co nie wierzą na słowo, że można ot tak iść
zobaczyć zwykły kawałek szczęścia
usiąść obok niego i uśmiechnąć się
zatwierdzić plan na ten czas
ograniczony paroma snami
pochwycić światło
i zawołać! odejdź!
jednak to nie tak prosto odejść, zostawić przeszłość
w tym mroku było tyle ciepła, samotności tej zwykłej
co nie dopada jej byle uczucie, koślawe, zimne
można tam być, rozdzielać emocje codzienne
odkrywać każdy zakątek na nowo
a tam co niby? w tym jasnym świetle
nieumiarkowana pogoń dni
by zatrzymać się, na chwile
wciąż zimno, pustka
i propaganda! ciepła!
.........................Slawrys...
Kiedyś mogłem sam wybierać:
OdpowiedzUsuńwiara, miłość i nadzieja.
Nieskończoność miałem w dłoniach;
Gdzie to teraz jest?
/Fragment piosenki Ryszarda Rynkowskiego/
Pozdrawiam serdecznie :)))
odpowiem też fragmentem piosenki jego:
OdpowiedzUsuń"Los Cię w drogę pchnął i ukradkiem drwiąc się śmiał,
bo nadzieję dając Ci,fałszywy klejnot dał.
A Ty idąc w świat patrzysz w klejnot ten co dnia,
chociaż rozpacz już od lat wyziera z jego dna (co dnia)..."
:) pozdrawiam i dziękuje :)
Jakże wielka jest Twoja wrażliwość Slawrys.
OdpowiedzUsuńTyle pięknych słów :)
czy ja wiem! piękno pojęciem względnym ... dobieram tak słowa by pokazać pewne emocje ... oceniacie już sami :) dziękuje w każdym bądź razie za docenienie
Usuń