wtorek, 8 października 2013

licencja na autorskie zmysły!

ilustracja z internetu 
Licencja na autorskie zmysły! 

Słuchać to tak przyjemnie,
gdy każdy dźwięk dotyka 
po trochę serca
a to tak od środka
to znów od zewnątrz 

to znów stworzą całą gamę
co ciszy nada wartość 
dopiero gdy poczujesz
tamto uczucie
bardziej szalone

choć najczęściej jest to 
muzyka co duszę prowadzi
po omacku do miejsc 
znanych tylko niewielu 
bo to nasze niebo i szczęście

słyszeć!widzieć! czuć zmysłami!
                 ...©Slawrys...  



Posiadanie zmysłów potrafiących rozróżniać dźwięki i obrazy jest czasem
kabaretową sytuacją. Oprócz trafiania na takie materiały wizualno-słuchowe
(jak poniżej):



natrafiamy dzięki zmysłom  na RTV i osoby walczące o "prawa autorskie".
Ja dla "doświadczania"  i "szlifowania"  ich, omijam jak mogę takowe 
instytucje. Jednak od czasu do czasu i wieśniaki muszą się odchamić 
i wtedy   włączam Radio Liryka (link czynny wieczorami od 19-00)  tam
można wysłuchać fajnej muzy (ogólnie znanej jako "poezja śpiewana"; 
"piosenka autorska" "piosenka aktorska"). Ale i tu są prowadzący audycje  czyli 
"walczący-inaczej" z dźwiękami. Dzięki temu dowiedziałem się wczoraj wieczorem
[2013-10-07] o strasznym losie autorów i wszelkiej maści twórców; i o podłych złych 
tych co użytkują bez "praw autorskich" ich prace. 
Tu nagle przypomniałem sobie film przyrodniczy o stadzie hien i lwów. 
Tak ci władcy sawanny, dżungli itp itd rywalizują ze sobą, zagryzając sobie 
nawzajem młode i siebie nawzajem. Dlaczego skojarzenie ... pewnie gdyby im dać 
dostęp do mediów ... to też zarzuciły by sobie "brak praw autorskich" do stosowania
poszczególnych metod polowania i zagryzania pokarmu. Zarzuciłyby sobie 
wkraczanie na terytorium, kopiowanie ofiar i przywłaszczanie zdobyczy. 
Prawdopodobnie zastrzegłyby sobie że dzięki ich zaradności i inwencji 
twórczej na ich terenie zwierzyna płowa jest zdrowsza, lepiej wybiegana i jest
kulturalniejsza (nie mają czasu na wewnętrzne kłótnie uciekając przed 
drapieżnikami).
Jako wyrzutek społeczny i ekonomiczne zero zawsze się w środowisku 
czułem jak ta zwierzyna płowa .. i teraz nie wiem czy wydłubać sobie 
oczy i uszkodzić słuch ... by nie korzystać z tego co mi media serwują 
wbrew mojej woli! przecież gdybym miał pieniądze to bym zapłacił za muzykę
czy inne dobra kultury .. ale wtedy byłyby to przedmioty które ja chce! 
a chyba włodarzom w stadzie nie o to chodzi bym słuchał i czytał to co chce!
Tylko ja mam korzystać z takiej "kultury" na jaką oni pozwalają! 
Czyli niestety, wiocha zobowiązuje jak i podziały społeczne. 
Biedny jest złodziejem z założenia, bo co by nie robił i tak go nie stać zapłacić;
jest w tym systemie zwierzyna płową

Na finał wstawiam "kradziony" z FB-ka  utwór, polecam go pomimo braku praw
do reklamowania obcych treści:
Jacek Bończyk *nie zgadzam się*




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz