piątek, 25 kwietnia 2014

dobroć mierzona ofiar łzami!

Cisza na wzgórzu cierpienia!

Nie smuć się, wiele się wyrzuca z wspomnień
dziś łzy są tyko lekko czerwone i bez smaku
mierzone są świętością deklaracji
i niebem na ziemi stworzonym

oni przypilnują
nie martw się
będzie dobrze im

i będą łzy kapać jak zawsze
i będą domy pełne pustych uczuć
i będą historie pełne zranionych dusz

za to, wbrew nim, zaistnieje dobro
ono znajdzie swój kąt wśród ścian
poda serce i kilka uśmiechów
nie będzie to zaufanie, ale zawsze trochę ulgi
                                            ...Slawrys...


Czynienie dobra w stadzie (chciałem przypomnieć) to rządzenie zgodne z
zasadą "rządź i dziel" (czyli zabieranie jednym, dawanie drugim i na odwrót)
a także trzeba pilnować statusu struktur feudalnych i pilnowanie
odpowiedniego zdrowia stada. Trzeba po prostu zabijać niewygodnych, prześladować
ubogich i dyskryminować półsieroty.
Oficjalna propaganda jedno a realia drugie, dlatego pewnie wstawię tu
moją ulubioną sentencje (ludowe przysłowie) o dewiantach religijnych:
"nie wszystkim wychodzi na zdrowie okazanie miłości przez jej wyznawców"

Sam jako pięcioletnie dziecko zostałem wytypowany do brutalnego rytuału
przez dewiantów religijnych .. ten rytuał zwie się  "świadek jezusa". Wiem
że sekty potrafią wszędzie się zakorzeniać i wymuszać na ludziach swoje zasady
to przy okazji nowego teledysku HarpTwins znalazłem historie Silent Hill
za Wikipedia: historia Silent Hill



Wydawało mi się że takie horrory i religijne ekscesy zdarzały się tylko w Europie
i to bardzo religijnej. A tu proszę - amerykańska historia, trudno ... smutne jest to
bo w latach 1973 do 1993 byłem szkolony  w ramach transu do misji religijnej
i oprócz Holandii miałem zaliczyć USA i liczyłem że tam się nie trafia na takich dewiantów
jak tu ... a tu niestety ... system wszędzie taki sam.
Tyle się zmieniło że w Holandii już funkcjonował nowy system, ale "dziady z fali" ci
co wyjechali w latach wcześniejszych do tych krajów by przygotować grunt
pod mój przyjazd i zorganizowanie intrygi ... dopilnowali by się wypełniła moja
historia i plan sekty. Teraz realizują rezerwowy plan .. choć zawsze istnieje
kilka scenariuszy wydarzeń, to!.. jeśli faktycznie im nie szkoda przygotowań to mogą
mnie przemycić do USA jak planowali .. ale pewnie zrealizują ten gorszy plan zemsty ...
czym mi grozili za niepodporządkowanie się i ostrzeganie ludzi przed nimi.
Zostaje na pocieszenie oglądając teledysk harfistek uzmysłowić sobie czym jest dom
a czym ludzie go wypełniają a co potrafią wyświęcać by mieć swój ideał w niebie
a nie na ziemi.

Teraz zobaczcie co wymyśla sekta ... zrobiłem kilku dokumentom zdjęcia ... zwłaszcza
ciekawym jest przesłana z Holandii informacja o moich zarobkach tam i zapłacona kara
w Polsce za podanie tych informacji dopiero w tym roku (tam daty są) ...

dziwnym trafem
to sekta uniemożliwiała mi złożenie dokumentów w terminie, a informacje nie przesłała mi!
tylko bezpośrednio do zwierzchników sekty!  .. jak i od operacji kręgosłupa
dokument tam jest - 27 lipca 2011 roku ... od tamtego czasu jestem niszczony
ekonomicznie przez sekty by nie móc leczyć się zgodnie z medycyną.
Metalowy implant to obce ciało i to niezgodne z "prawem bożym".
Dziwnym trafem nie przeszkadza handlarzom ludźmi i narkotykami że jak sami
widzicie od lat nie stanowię ekonomicznego zagrożenia dla sekty i organizacji
przestępczych. Chyba to związane z ich tchórzostwem grupowym .... i atakują
tylko osoby chore i ekonomicznie nie mogące z nimi rywalizować!
Skutecznie uniemożliwiają mi jakikolwiek rozwój talentów czy
jakiejkolwiek formy sportu rekreacyjnego! czy pracy zarobkowej.
Od listopada 2011 roku nie otrzymuje żadnych świadczeń ani
odszkodowania za 30 lat chorego kręgosłupa ani za uszczerbek na zdrowiu
za operacje kręgosłupa.
Gdy teraz powiążecie daty ... moje 3,5 roku w Holandii w ramach próby czasu
i misji religijnej - potem powrót i kolejne 3 lata i nagle przychodzi orzeczenie że mam stały
uszczerbek na zdrowiu i jestem niezdolny do pracy, akurat po trzech latach?
w międzyczasie "rok wiary" i ogłoszenie zaostrzenia walki z ubogimi?
szykany i prześladowania ludzi w jego ramach! a teraz wyświęcenie kilku postaci!
 to teraz pewnie troszkę zatrybicie! nie! trudno!
Mnie czeka eksmisja, bo przebywam nielegalnie i bezprawnie w Gorlicach
co wraz z szykanami i ciągłym szczuciem psychicznym powoduje co raz gorszy stan zdrowia
i pewnie uda się im mnie wykończyć .. albo fizycznie albo psychicznie! oby skutecznie!
sekta pedoli i tak nigdy nie pozwoli mi na dobre życie! to i po co żyć!
Niestety oni mają pieniądze i władzę ... ja od dziecka nie mam nic! Straszne są
skutki eksterminacji ekonomicznej ... no ale skoro to zaszczyt dla sekty że potrafi
zniszczyć takich jak ja .. to niech sobie to do panteonu sukcesów dopiszą - zabili kolejną
ubogą osobę i uniemożliwili jej rozwój talentów i uniemożliwili życie!
A siebie i swoich niech wyświęcają i czczą!
"na miłosierdzie Boże - warto liczyć (pośmiertnie w niebie) ... bo wierni organizacjom przestępczym
nigdy nie będą mieć miłosierdzia dla swych ofiar (na ziemi)" !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz