środa, 11 lutego 2015

życie a propaganda! prawda ekranu a prawda czasu!



link do materiału o filmie "Cart Blanche"
"Carte Blanche"
Historia godna systemu! chory nauczyciel historii musi się zmierzyć z chorym systemem.
Wchodzi do kin nowy film i pełno o nim reklam i rozmów w TV i innych mediach.
To i ja wstawiam swoje "trzy grosze"; to nie tyle wpis o filmie, a kilka słów o systemie
i niepełnosprawności i dlaczego taki strach przed stadem w którym się wegetuje w chwili
zrozumienia - jestem niepełnosprawny!

Współczesna para-cywilizacja oficjalnie tworzona jest przez: organizacje religijne
opiewające "miłość bliźniego" "współczucie" "pokój" po organizacje humanistyczne
opiewając "człowieczeństwo" ... to "kurcze blade" skąd te wojny? krzywda ludzka? itd?
i jak to możliwe że zdrowy psychicznie, inteligentny, wspaniały człowiek
boi się społeczeństwa i ukrywa swój stan zdrowia?
Media pokazują tylko stronę medalu od chwili jego choroby i heroicznej walki.
Propaganda coś głosić musi i coś pominąć. To ja mam taki element innej prawdy i walki z systemem.
I dlaczego jest taki strach (sam się boje, ostatnio nasilają się groźby i szykany):
być uznanym za niepełnosprawnego.

Po śmierci mojego Taty w 1980 roku szybko przekonałem się co to indoktrynacja, przymus
psychiczny i fizyczny i co to jest "cywilizacja śmierci" i jej siostrzane "cywilizacja cierpienia"
"cywilizacja rywalizacji pajaców" i "cywilizacja hierarchiczna" faktycznie funkcjonujące
w tym społeczeństwie i systemie.
Odmowa sutenerom i hierarchom władzy świeckiej i religijnej ... uszkodzone kręgi ... i ...
Jestem NIEPEŁNOSPRAWNY.
i od razu dwa wyroki:
-religijny od plebana: "będą cie dręczyć psychicznie aż doprowadzą do tragedii"
-świecki od włodarza: "przez takich jak ty musimy płacić podatki, grozi ci paraliż ... masz
 popełnić samobójstwo"
Jeszcze udaje mi się ukończyć szkoły ("pilotowany przez włodarzy") ale nie udaje mi
się ukryć uszkodzonych kręgów (L-5 zapadnięty 8 mm) ... wszyscy dostają szału
na punkcie rywalizacji i najlepiej w ciężkiej pracy fizycznej bo tylko tak mogą
wykończyć i zniszczyć "niepełnosprawnego ruchowo".
Zostaje na wszelkie sposoby dyskryminowany, lekarze powiązani z sektami fałszują
dokumentacje lekarską ... na papierze nie istnieje żadne schorzenie i mi nic nie jest
"symuluje" - (nie wiedziałem że można symulować 8mm zapadniętego kręgu i jego ucisk
na rdzeń kręgowy i nerwy - a dla systemu i konowałów da się wszystko; patrzcie też ich:
"klauzula sumienia").
Urzędnicy uniemożliwiają mi posiadanie dokumentów, ubezpieczenia, pracy i wymuszają
"drobne przestępstwa gospodarcze". Ląduje w szarej strefie, tam pracuje uczciwie
na ile jest to możliwe. (wcześniej usuwają z legalnej pracy pomimo stałej umowy o prace)
Pracowitość i sumienność powodują coraz większą nienawiść wyżej sytuowanych
w hierarchii ... pracuje na "umowy śmieciowe" typu 1/4 etatu ... a pracuje czasem
i po 10 do 11 godzin dziennie.
To praca niewolnicza za 800 zloty (i mniej) do 1000. Nieraz stykam się z urzędnikami i okazuje się:
to ja jestem przestępca nie oni "organizatorzy".
Ucisk kręgu na rdzeń kręgowy i nerwy nasila paraliże nóg i utraty świadomości.
Sekty i urzędnicy nasilają szykany i rywalizacje na każdym polu życia.
Postanawiają mnie wyszydzić w mediach ... podsyłają mnie "swoim" dziennikarkom i dziennikarzom.
Robią "ustawkę"-szyderstwo ze mnie.

Co mogę? teoretycznie niewiele ... opisuje wszystko i zgłaszam na policje ... ale co oni mogą?
podlegają hierarchii i muszą wykonywać rozkazy zwierzchników religijnych i świeckich ...
moje przeznaczenie albo pić albo ćpać ... mam posłużyć hierarchom do przemytu narkotyków
i do walki o uznanie narkotyków jako leków przeciwbólowych.
No i skucha! a dziennikarze? tak samo są zależni od kasy i sponsorów-sutenerów ... raczej uwierzą
im a nie mi.
Miałem nawet kilkanaście lat temu z nimi "ustawkę" ... cuda wyprawiały by mnie wyśmiać ..
i obwinić o wszystko co możliwe ... jedna Pani do końca twierdziła że to ja jestem przestępcą.
Tak prościej.
Dzięki takiemu oskarżeniu nie mam na prawidłowe leczeni i łatwiej wymusić co one chcą!
 Ponad 30 lat ... kawał czasu ... trzeba im przyznać że są zawzięci w nienawiści
do niepełnosprawnych - tu element humorystyczny - szyderstwo roku pod moim
adresem - IMPOTENT -  :D :D .


Zostaje poddać się i czekać ...

Niedawno jedna ważna z sekty groziła mi: "mogę ci załatwić ale klinikę psychiatryczną"!!!

Mój kres i los pewnie przypieczętowany!

Opisałem wiele w opowiadaniach ... ale jest jeszcze wiele do opisania. Jeśli będę miał możliwość
jeszcze kilka napisze! Wbrew pozorom, tragedia życia i wegetacji w tym systemie
ma swoje humorystyczne elementy (poznaliście mój czarny humor z poprzednich opowiadań).

Czyli: oglądając film "Carte Blanche", pamiętajcie! pomyślcie?: dlaczego niepełnosprawni boją się
waszej "zdrowej cywilizacji" i "hierarchicznego stada"!!!


Pozdrawiam czytelników - inwalida umiarkowany: Slawrys

2 komentarze:

  1. Jak dobrze ,że jesteś silny,stabilny umysłowo,w życiu bywają rozmaite tragedie jednostek-lecz rzadko zdarza się by powstać jak Ty....,to dobrze bo wciąż walczysz,o Twe tak potrzebne życie.Gratulacje.... .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niewielka satysfakcja ... urzędniczka w listopadzie była u mnie i pisała protokół .. wpisała że jestem "jednostka aspołeczna" i nic nie potrzebuje! a te "religijne" i ich "pasterze" to lepiej nie pisać co wyprawiają. Bez sensu ta moja walka, ale walczę, trwam kolejny dzień ... dziękuje Jagodo za dobre słowo i pozdrawiam ~Slawrys

      Usuń