czwartek, 28 kwietnia 2016

szkoła życia - szkołą zbrodni doskonałych! ... część druga


            Jak oryginalny jet system społeczny oparty o przemiany społeczne i jakie
w nim funkcjonują zbrodnie doskonałe świadczy wiele .... ale nie samą zbrodnią
system żyje ... świadczyć może też o tym kawał, który wam przedstawiłem w jednym z
poprzednich wpisów (przypomnę go)
                
              Uzdrowisko na południu Polski; podjeżdża autobus z kuracjuszkami (bogate 
urzędniczki i inne twory z elit); nieopodal parkingu stoi grupa "konserwatorów zabytków" 
i komentują co widzą gdy wysiada pasztet z autobusu: 
- No! ta ... to tak by "kl. pierwsza" 
-No! patrzcie! ale to? to: klasa zero 
Nagle wszyscy zamarli i wydali tylko okrzyk:
-Wow! ale zajebiste ruiny!!! 


Ten kawał to Polska nie za *wczesnego Króla Ćwieczka* ... wcale nie za "późnego Gierka";
to czasy *pierwszej republiki bananowej* (republika bananowa=rządy junt wojskowych).
Potem nastały czasy przemian, budowania feudalizmu .... tfu, przepraszam ... kapitalizmu,
oni budowali i budowali, ale mentalność to mentalność. Nastało nowe i w strukturach
"uzdrowisk" i cywilizowali się *konserwatorzy zabytków* i tu następuje nowa część kawału

                Uzdrowisko na południu Polski; ucywilizowani konserwatorzy zabytków
w dobie kapitalizmu już nie stali obdarci w ciemnych zaułkach ... dorobili się 
i otworzyli gabinety odnowy biologicznej ... jedynie jak przed laty bogaci
zajeżdżają autobusami na turnusy odnowy. 
Zajeżdża tak pod uzdrowisko turnus pasztetów po tuningu, ale do renowacji! 
i podchodzi do salonów odnowy ... a tam ful wypas ... konserwatorzy czekają 
a każdy gabinet opisany z tabliczką:
- klasyfikacja zabytku 
- renowacja zewnętrzna 
- renowacja wewnętrzna
- odwapnianie
- od-próchnienie
- picowanie
- podpicowanie  
- tuning symulowany
- tuning specjalistyczny

jedna z urzędniczek czyta te wywieszki i podchodzi do konserwatora z pytaniem:
- a czy reklamacje uznajecie?
Ten wskazał regulamin wywieszony z dopiskiem:

Reklamacji nie uwzględniamy, prosimy o wyrozumiałość;
robimy co możemy: Z starego pasztetu nie da się zrobić świeżej jagnięciny. 
                                                  Z wyrazami żalu: konserwatorzy zabytków! 



          Ten żart na początek, to mój mały odwet na klasie urzędniczej, ale i trzeba wrócić
do rzeczywistości i do zbrodni doskonałych ... czasem ktoś pyta o szczegóły ... i o ten
przemyt i dwa autobusy co opisałem wam kiedyś ... pyta ktoś? ... cóż! ile to mogło trwać
i jak często?
Na prawdę, nie wiem!
Gdybym znał szczegóły to by mnie nie próbowali zamknąć w psychiatryku,
a już dawno bym leżał na cmentarzu.
To co wiem:
istnieją na linii Karpat lewe przejścia, na oficjalne kierowany jest główny ruch ... około
100 autobusów, wykupują tani towar w dużej ilości; celnicy udają że pracują .. mają
nawet duże osiągnięcia w przechwycie dużych ilości tanich produktów.
Prawdopodobnie, dwa razy w tygodniu (lub trzy razy w tygodniu) dwa autobusy
kursują z ekstra towarem bardzo drogim i o dużej przebitce. Skręcają w boczną
drogę i dojeżdżają do "przejścia" i przenoszą towar i wsiadają do autobusów tam
podstawionych po drugiej stronie. (przejścia takie są lokalizowane kilkanaście
kilometrów od głównego przejścia, tak by postronni nie mogli się kapnąć).
Można byłoby to sprawdzić przez sprawdzenie autobusów wykorzystywanych
do przemytu ... ale temu mi pozwolili to opisać; podobno (dostałem informacje
komunikatorem)  te autobusy zlikwidowali
i nie ma świadków i dowodów (organizatorzy to bardzo bogaci urzędnicy i z elit
nietykalni). Po przebiegu i datach rejestracji by można to było prześledzić co te
autobusy przeżyły; (synchronizacja czasowa pojazdów po obu stronach granicy była duża;
jakieś ślady powinny istnieć);
ale i oni mieli czas to zatuszować i odpowiednio "przekręcić" na swoją wersje.
Mi znane lata tego przemytu to 1991 do 2006 ... potem miałem straszne problemy
i musiałem usunąć to nie wiem ... czy wcześniej? i później? czy coś było czy nie? nie wiem!.
Czyli ich zbrodnia doskonała, bo to i umiejętność stworzenia odpowiedniej informacji
i interpretacji wydarzeń i odpowiednie *zamiecenie pod dywan*!
Zostanie pewnie tylko mit o przemycie!

I najwyżej powstanie żart muzyczny jak ten o innym przemycie:




**********************************************
nie ps ... zwyczajnie kolejny dzień to by i coś napisać

                  Zbrodnie doskonałe to maszyna dobrze zorganizowana, to nie tylko przemyt
towarów ... już wiecie z mojego bloga, sekta pedoli organizuje też para-obyczaje
w tym "próbę czasu" (trzy lata pobytu na ich misjach religijnych - a potem do śmierci
vel zaszczucia i wymuszenia samobójstwa jak w moim przypadku).
Dlatego ich największym dochodem (wbrew pozorom zysku z handlu przedmiotami
wartościowymi) jest handel ludźmi i zyski z misji.
Dane o osobach którymi można pohandlować i potrzymać na misjach bezkarnie
biorą od skorumpowanych urzędników lub od włodarzy ... dużą grupą niewolników
są też sprzedani przez dewiantów religijnych niepokorni parafianie.
Połączenie zysku z tych dziedzin + bimbrownictwo + narkotyki + dochody z mieszania
genów ... to są dość konkretne pieniądze.
Bojówki religijne bardzo dobrze wkomponowały się w misje religijne i handel
ludźmi ... nawet to jest tłumaczone: karą za grzechy!
Takie misje to oficjalnie pokuta za grzechy ... zwykła mściwa i ordynarna misja
dla pozbycia się delikwenta ... tu dla ciekawostki ... organizatorzy mojej misji:
*ks.M..a* i *ks.Sz...r* to kumple tego księdza:
proboszcz-z-tylawy-terlikowski-i-abpmichalik%2C34993.html&usg=AFQjCNHRtSll7mcxrFHwPOkYRB-B2ihkqg&sig2=k7lQ76CncbUOKYFcv08rbg

bardzo często przebywał on jako stary przyjaciel u *ks.Sz...ra*; a gdy był proces
w sądzie to przebywał cały czas u niego na plebani.
Ich znajomości, to choćby ta "Ewa B." co mnie oskarżała o handel kradzionym towarem,
i jeździła za mną choćby do Dukli i napuszczała na mnie policje i US;
Te środowiska to nie tylko zamiłowanie do maltretowania i molestowania nieletnich,
to dobrze zorganizowana religijna sekta pedoli ... uwielbiają niszczyć za życia
swoje ofiary i eksterminować z społeczeństwa!
Ich zbrodnie są perfekcyjne i ten ksiądz z Tylawy jest chyba wyjątkiem udanego
skazania w sądzie osoby z ich grupy  ... Tu ktoś usłużny mi podesłał komunikatorem
informacje że na tym zamkniętym spotkaniu sekty w 1993 gdy mnie szkolono
do misji religijnej ten ksiądz też był!
Gdy potem sprawdzicie ich misje religijne i gdzie bojówki działają to się
możecie zdziwić, nie przypadek mój wyjazd na misje w regiony o podobnych
upodobaniach:
http://abc.wiadomosci.gazeta.pl/szukaj/wiadomosci/molestowani+w+holandii

Ich zbrodnie doskonałe, ekonomiczna i psychiczna eksterminacja jest genialnie
dopracowana.
Nie ma się szans z nimi ... oni użyją wszystkiego ... tak jak w moim przypadku:
nawet zatrutą żywność i wodę skażoną użyją; uszkodzą kręgi i uniemożliwią prawidłowe
leczenie by tylko wyeliminować wroga ... przedwczoraj  z sekty dewiantka mi
szydziła że mogłem się na księdza uczyć to by mi wolno było wszystko i bym
stówki liczył.
Cóż ... nie mam śmiałości do prześladowania dzieci i nie lubię gwałcić i nie wierzę w taką organizację
religijną ... choć tyle że ich Bóg uczciwszy od wyznawców ... tu przypomnę co zrobiłem
gdy kapnąłem się na misji że dewiantka religijna mi wsypała środek podniecający
do kawy ... łyknąłem dla sprawdzenia wcześniej tej kawy i gdy zadziałała substancja
poszedłem do łazienki i użyłem zimnej wody ... nawet jedna kobieta była zdziwiona
co tyle robiłem w łazience i dlaczego cały czas woda leciała (z 20 minut to trwało)
 ... Nie wiem czy ta dewiantka
by to potwierdziła ... ale tam były i inne osoby, nie wiem czy mają sumienie
ale może by to potwierdziły ... ona (*Iwona*) się strasznie wtedy złościła że nic mi nie działał
ten środek podniecający i że nie skrzywdziłem dziecka! Tu też wiele jest z
tej samej organizacji bojówek pedoli ... to wolę ostrzec ofiary pedofili i pedofilek
one nie cofną się przed niczym ... dla nich liczy się tylko zbrodnia doskonała
i posłuszeństwo hierarchom i wyszydzanie seksualne ofiar!
Tu nawet proponowali mi ugodę bojówkarze z sekty ... a jeden wprost powiedział
że się wycofuje z intrygi i szyderstwa ze mnie uknutego przez sektę ... i ma pretensje
że wciąż pisze o przekrętach i używam nazw: sekta pedoli; stado mend; stado hien;
To że waść się wycofał to ja szanuje ... jednak bojówkarki kontynuują intrygę
i chcą mnie za wszelką cenę zaszczuć bym nie wychodził z pomieszczenia gdzie
trutki puszczają ... to że przestaliście puszczać skażoną wodę to nawet miłe,
jednak dewiantki dalej używają ukrytych mikrofonów i psychotropów ... cały
czas mi sugerują że mam tylko tabletki zażywać i skończyć ze sobą.
Mendy są zawzięte i one nigdy nie przestaną swoich para-obyczajów stosować
na ludziach ... to ich łączy jako dewiantki.
Tu jeszcze ze wspomnień tych spotkań zamkniętych sekty ... oni sporo o celibat
się kłócili i o jego skutki ... sporo kleryków miało pretensje że w innych religiach
pozwalają klerykom wyszaleć się seksualnie z kobietami zanim podejmą
decyzję o celibacie ... a ich do ascezy
i cierpiętnictwa zmuszają hierarchowie i nie pozwalają na kontakty z kobietami.

Tu dla czytających informacja o skutkach zaprzestania trucia mnie skażoną (vel zatrutą)
wodą ... już lepiej z oczami, przestały mi ropieć i widzę dużo więcej szczegółów;
wczoraj próbowałem czytać książkę i już widzę wszystkie litery i nie rozmazuje się
obraz ... wycieńczenie organizmu ogromne jednak i paraliże pleców i nóg nie pozwalają na
dłuższą koncentracje ... jednak zawroty głowy i huk w uszach nie ustąpił, a dewiantki z sekty
nadal stosują trutki i szyderstwo jako broń psychologiczną na mnie ... atakują
treściami pornograficznymi nadal sugerującymi czym się mam interesować!
Szydzą że jakoś przez 5 lat nie potrzebowałem dentysty ani leczenia fachowego
ani zameldowania i pieniędzy ...
wedle dewiantek tak można żyć i tak jest dobrze ... i ich najnowszy
atak psychologiczny: tylko tabletka jest dobra!
I wcześniej ktoś przesłał komunikat że mendy z sekty chcą mnie tak do 50-tego
roku życia trzymać ... chyba że sam wyskoczę!
Czyli to co już wcześniej na blogu pisałem wam o ich sposobie liczenia
czasu na misji religijnej ... trzy lata to trzy lata ... a reszta to tylko  szczucie psychiczne
do śmierci przeciwnika - czyli rywalizacja godna XXI wieku i propagandy jaką
głoszą sekty!

*********************************
sobota: trzydziesty kwietnia

no dobra ... takie ps do tego wpisu , na nim skończę tę część opisu zbrodni doskonałych;
powstanie jeszcze trzecia część dotycząca sponsoringu, sponsorów i zbrodni ekonomicznych
(przysłowiowe 10% ekonomiczne .... tym razem jako strata doskonała, ubezpieczenie,
niezauważalna w ramach zbrodni ekonomicznej).

Dziś jeszcze kilka wyjaśnień do zbrodni doskonałych w ramach misji religijnych.
Tu jeszcze dodatkowa ciekawostka ich organizacji ... gdy byłem na pierwszej części
misji ... i "ustawkę" bossowie robili, dlatego najpierw ta osoba przyszła ostrzec bossa
by pochował narkotyki i inne dowody ... i z policją wpadła na budowę dopiero gdy
byli gotowi i uciekali na pokaz. Mnie i kilku innych zostawili dla policji, im najbardziej
chodziło o oskarżenie mnie ... i o świadectwo fałszywe religijnych bojówek.
Tam cały czas był ksiądz w okolicy (kolega tego "ks.Sz...ra", często bywał u niego
na plebani w odwiedziny ... potem na rekolekcjach opowiadał o pijanych Polakach
co po budowach spali i rozrabiali i nie chodzili do kościoła ... sporo przykładów
z nimi współorganizował... ustawka ...i on świadectwo ma).
Dlatego ich bojówki tak zawzięcie mnie trują psychotropami i robią głupiego ze mnie.
Całe fragmenty misji i tej 2,5 miesiąca i potem 3,5 roku ... to odzyskiwanie pamięci
przeze mnie i przypominanie sobie wydarzeń i tych jakie się stały i tych
które mają się stać jako świadectwo sekty.  
Tam ważnym elementem misji była walka i rywalizacja... oni używali takich narkotyków dziwnych,
podejrzewam; że oni jak ci z Gorlic co jako dziecko mnie szprycowali; (mieli szklarnie
maleńkie ukryte gdzie hodowali różne "naturalne" substancje halucynogenne) takimi
substancjami narkotycznymi trudnymi do wykrycia  przez lekarzy i policje.
Z tego co pamiętam to sporo do papierosów dodawali substancji; mieli proszki i takie
kulki co przypalane topiły się i takie co do alkoholu się dodaje. Oni sporo z tymi księżmi
się kontaktowali i te "ustawki" organizowali i sprawdzali możliwości tych substancji.
Sporo tych substancji stosują do organizowania wymuszonych wypadków by odszkodowania
od firm ubezpieczeniowych wyciągać.
Wielu z bojowników religijnych ma choroby wymagające leczenia szpitalnego ... i by
wyciągnąć odszkodowanie wymuszają wypadek ... i zwalają wszystko na ten wypadek
aranżowany na potrzeby sekty ... przy okazji oskarżając o spowodowanie wypadku
wytypowaną osobę (sekta typuje winowajców wcześniej).
Ich misje to ciągła walka i rywalizacja ... ale i szyderstwa ... przypomniała mi się firma,
wielka szklarnia gdzie robili instalacje elektryczną i remonty pomieszczeń itp itd ... znowu
tam policja mnie sprawdzała i kazali po swojemu przedstawić jak to powinno być zrobione ...
to się okazało że tamci robili przekręty i dopiero jak im wyjaśniłem tworzenie sieci
przemysłowych dopiero  dobrze zrobili instalację ... potem na drugiej części misji
spotkałem ich szefa i mi pokazywał prawidłowy transformator i prawidłowe zabezpieczenia
jakie im poradziłem dla rozdziału poboru mocy i jak unikać spadków napięcia.
Wtedy nie pamiętałem tamtej misji i on
był zdziwiony, bo mnie poznał ... dopiero niedawno sprawdzali nagrania przemysłowe
i zobaczyli jak mi podsypywali psychotropy po kryjomu (ten *ściema* podobno to robił)
 na utratę pamięci.
Dla mnie nie ma ratunku, ale mam nadzieję że innych uratujecie dzięki tej wiedzy.
Ja się tam wybudzałem z transu i jak sprawdzicie to jest moment jak tamci się wściekali
bo się wybudzałem ... i powiedziałem że poznaje te miejsca i mam uczucie jakbym tam
był już wcześniej!
Ich zbrodnicza działalność doskonale zorganizowana, to musicie wykazać się
sporym doświadczeniem i wiedzą o ich "transie hipnotycznym" i substancjach narkotycznych
jakie stosują do wymuszeń.
Tam chyba była główna strefa działania tych co mieszali geny, ta trójca:
*ściema+flanca+Down*; ja chyba zadarłem z nimi bo tu widziałem tego dawce
z zespołem  Downa (lub jego potomka); oni gdzieś tu w regionie mają swoją bazę wypadową
na strefy okupacyjne. Tu jest sporo kobiet z dziećmi od nich i oni tu często bywają.
Temu pewnie tak mnie szprycują i trują i robią głupiego za wszelką cenę.
I tego Downa ... i osoby podobne do bruneta widziałem (jeden z synów tego bruneta
to "Marcin F." a zarazem szwagier Bożeny Z.), i ten blondyn vel albinos też
ma tu kilka "kopii" miej lub bardziej udanych. Widziałem też tę kobietę co opisałem
jako Graszkuń (ta co mnie atakowała nożem i szantażem gwałcenie chciała wymusić).
Też ten "Jan Kowal" bywa i jego ludzie ... spotkałem kilka osób co mi na ulicy groziły,
że tego "Jana Kowala" trzeba się bać bo niebezpieczny.
Tak czy inaczej ... musicie powiązać te regiony i szukać powiązań ... od tego
przemytu co wam opisałem po bazy w zielonogórskim i w szczecińskim ... po te strefy
okupacyjne   ... i złapiecie potężną organizacje handlującą ludźmi.
(ludzkimi genami hihihi też handlują, a w dobie debat o in vitro i aborcji ...
to ciekawy przykład ... czy oni ludźmi handlowali?
 czy tylko wszystkie wy.....li? i genami szastali bezmyślnie hahaha).



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz