sobota, 9 marca 2013

pustkę da się wypełnić ... sens marzeń!

"Świat jest pełen oziębłości, ponieważ ludzie nie mają odwagi być 
tak serdeczni, jakimi są naprawdę." ~ Albert Schweitzer



"profil zapomnienia"

portret codzienności
choć szary wyrywa blask
tak!
taki ognik co aż tak nie parzy
co nadaje uśmiechowi kolory
nie!
niewyraźny profil tego co można
szkicować o uczuciach starych
może!
możemy zerwać kraty myśli
wyrwać wypalony knot kopcący
jednak!
a jednak sączy się z ścian
jad tłumu co woli cierpienie
proszę!
więc proszę bardzo nie ma łez
nie ma bólu, bo to tylko zapomnienie
bo było życie!
                Slawrys

               Jeden z dziwniejszych efektów ubocznych życia stadnego to "oziębłość"
do ofiar systemu para-społecznego. Można to tłumaczyć przypadkowym i chwilowym
stanem emocjonalnym ... bo ludzie są tak naprawdę inni. Tak są inni! gdy osoba 
przynosi pożądane w strukturze efekty ekonomiczne, to jest prawie noszona na rękach.
Jednak gdy zaczynają się problemy ze zdrowiem, gdy już nie ma szans na "obgryzienie"
jakiegoś kąska na nim ... to wtedy już jest inny sposób pozbycia się "łobcego". 
            Ja to nazywam "eutanazja z ludzką twarzą" ... choć oziębłość i ostracyzm, są tu
narzędziami w "sztuce wymuszania". Szkoła psychologicznej manipulacji jest od wieków
znana, wiec nie ma sensu twierdzić: ludzie mogli by być inni. 
            Funkcjonujący od wieków system feudalnych struktur para-społecznych, narzuca 
naturalną selekcje i oziębłość. Trzeba w jakiś sposób promować rywalizacje i eliminacje
konkurencji by najsilniejsze jednostki mogły budować struktury piramidy "szczęścia".
Ludzie nie mogą być inni ... 
             Człowiek jako jednostka zawsze stoi na przegranej, to nie kwestia odwagi.
To zwykły cykl, rotacja ... w ramach ludzi co utworzyli grupę o określonej hierarchii.
Dzięki metodzie dziedziczności, można niszczyć każdą jednostkę nie chcącą 
podporządkowania! i da się to nawet określić "sprawiedliwością społeczną".
             I tu wkrada się paradoks "sprawiedliwości dziejowej" .. ci co prześladują
i poniżają innych ... doprowadzają do buntów, rewolucji ... następuje roszada na
stanowiskach katów i ofiar "oziębłości"... potem następna "sprawiedliwość" zamiana
ofiar i katów itd itp .... 
             Taka zasłużona sprawiedliwa oziębłość ludzkości wobec człowieka.
Ostatni niech zdmuchnie z świeczki światełko ... co by nadzieją nie było.


fotografia rysunku ołówkiem 

            


2 komentarze:

  1. Tak,jak pracowałam dobrze wszystko było :-) jak zachorowałam to już stałam się inna ,,, dlatego rozumie ,,,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taka ta "cywilizacja para-miłości" :)) jako chorzy musimy byc zdrowi emocjonalnie by ich zrozumieć :)pozdrawiam i dziękuje ..

      Usuń