"współczesna system pomocy bliźnim nauczył się poświęcać biednych do cierpienia!
urzędnicy wystarczająco cierpią omijając problemy takich ludzi!" ~ Slawrys
"czas krwi i kłamców"
śmierć smakuje kromką chleba
wydartą biednemu z gardła
w imię wymiaru społecznego
prawa do eliminacji żywych
wyrok namaszczony wiarą
muszą być bogaci i biedni
pomogą nawet zrozumieć
czemu to ty masz cierpieć
miłość bliźniego ukrzyżowana
od dawna czeka kogo wezmą
zaszczują i wyszydza bo lubią
pławić się w krwi człowieczej
prawo jak i papier tylko kosztują
umycie rąk i uśmiech lekki
bo udowodnić można wszystko
winnych nie braknie nigdy
....Slawrys (winny, urodziłem się wśród nich-wbrew woli)
Ostatnio w ramach walki klasowej przypomniano jak to biedota za komuny zbierała
szczaw i dzikie owoce, by czymś zagłuszyć głód. Przez media przelała się fala kpin
i żartów z "diety szczawiowej", mi nie było śmiesznie ... pamieć lat 80-tych! najpierw
śmierć Taty, potem bieda i nienawiść społeczna jako do "sieroty".. pamiętam smak
ciepłej zupy i ulgi ... Ulżyło i po latach pewnie tym co za komuny okradali społeczeństwo
i te niby "sieroty". Komunizm teoretycznie pomagał, dawał zasiłki socjalne ... ale co z tego
skoro z drugiej strony była banda złodziei okradająca tych ludzi i to w najpodlejszy sposób.
Wciągali ich w nałogi: alkoholizm, palenie papierosów, narkotyki! O dziwo ci sami
ludzie okazali się piewcami "miłości bliźniego" ... szok ... no tak! od kiedy to zabijanie
i podżeganie do samobójstw to "miłość bliźniego" .. a no są takie "cywilizacje" co tak
okazują uczucia. Tłumaczone jest to nawet sprawiedliwością społeczną ... trudno!
jaka miłość bliźniego takie bandyckie obyczaje ... bardzo sprawiedliwe faktycznie!
Jedynie jest satysfakcja odrzucenia społecznego zarówno przez komuchów i ich
antagonistów: faszystów. De facto obie te grupy prześladują i oszukują osoby
otrzymujące jakąś formę "socjalu" w wyniku nieszczęść losowych!
cytat z syna kacyka komunisty:
~"przez takich jak ty musimy płacić podatki, najlepiej popełnij samobójstwo"
cytat z faszysty:
~"nikt tak nie chce żyć, dlatego tak to organizujemy ... nigdy nie dopuścimy
do tego byś miał dom, miłość, pieniądze - to by było niesprawiedliwe"
Dziś po latach pozwolili mi "rywalizować" przez internet z najlepszymi technologiami
i ludźmi je obsługującymi ... mam sobie uzmysłowić jak to jestem "nikim" dla nich.
Czy to aż taki problem przegrać z oszustami komputerowymi, chowającymi się z tchórzostwa
za programami komputerowymi?
Mam nadzieje że osoby samotne, uziemione przez chory kręgosłup ... czytające
mój wpis nabiorą odwagi i nie będą się przejmować gnojkami oszukującymi
rzeczywistość. Warto znosić upokorzenia systemu choćby przez wściekłość i nienawiść
jaką czują do was oprawcy. Tu na koniec jeszcze cytat z klechy rok temu z wściekłością
mówił do mnie: ..."teraz już sobie nie poradzisz"
nadal żyje i jakoś sobie nie radze ...ale olewam wasz system ... Bóg zapłać ...:D
"... W myślach jest się bohaterem, ale gdy idzie się po ciemku pustą drogą każde światło to strach. To nie nadzieja, to może być zwiastun kolejnego wyboru mniejszego zła. Ciemność! gest dobrej woli świata przyrody dla tych, co w ramach systemu ludzkiego przeklinają kolejny dzień ..." ~Slawrys
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Szczęśliwy jest ten kto umie odróżnić Dobro od Zła i darzyć nim innych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, serdecznie :)
witam ... dziękuje za ciepło i serdeczność! nawet jeśli to metafora do ciepłego posiłku :) ciepło myśli też ważne w serdecznych relacjach .. Pozdrawiam :)
Usuńps: pisałem do organizacji praw człowieka opisując co się robi sierotom i półsierotom! zero odzewu!
Sławku, mam za sobą trochę życia i nie jest mi obca polityka elit. Brzydzę się nią i kieruję własną logiką. Być może czytałeś mojego bloga i wiesz, że jestem apolityczna, nie oglądam telewizji, a nawet nie słucham radia. W moim świecie panuje cisza. Nie zagłuszam jej tak jak to robi większość z nas. Nie boję się swoich myśli. Nie znaczy to jednak, że nie czytam, nie oglądam filmów, nie. Potrafię wybierać i wybieram to, co chcę...
UsuńNiestety wielu z nas nie rozumie tego, że już w momencie narodzin należy do jakiegoś systemu. Zawsze ktoś nami steruje, poucza, nakazuje, wymaga, uśmierca, uzdrawia... Oryginalność, indywidualność nigdy nie była w modzie. Tępiono wszystkich tych co kpili z systemu i tępi się ich nadal...
To ciepło, to ciepłe myśli :)
bardzo nie lubię "Sławku"! proszę o nierobienie na złość udając serdeczność!
UsuńCo do oceny systemu zgadzam się w 100%, niestety mnie uziemili po operacji kręgosłupa i praktycznie mam non stop atak psychiczny i dręczenie. Dzięki
internetowi mogą bez ustanku atakować! ale nie przejmuje się .. traktuje to
jako wyzwanie ... miałem umrzeć do roku od operacji ... a jakoś "trwam"..
Czytam Twój blog, ma ciekawa treść i oprawę ... jestem wśród jego
"obserwatorów" ... masz wolność myśli dzięki czemu przyjemnie się go czyta! pozdrawiam ... Slawrys
A zatem jak mam się do Ciebie zwracać?
UsuńJa zaś nie lubię zdrobnienia w drugą stronę, czyli Ewka.
Lubię natomiast Ewa, Ewunia, Ewuś, Ewusia.
Polityka mnie drażni, więc o niej nie piszę i nie mówię.
Tylko legendy opowiadają o dobrych władcach i szczęśliwych narodach. Czy takie istniały? Zapewne tak, niestety każdy system, każda ideologia ustanawia swoje prawa. Nowe niszczy stare. Zaciera się ciągłość istnienia...
Miłego wieczoru :)
może być Slawrys (stały nick); lub Sławomir ... niestety mi się nie udało uniknąć "polityki"... jako "ofiara" systemu nie mam wielkiego wyboru! wręcz byłem swego czasu "szkolony" do pisania ... ale zgodnie z moją "naturą" nie pisze tego co chcieli! staram się po swojemu! :) miłego wieczoru Ewa, dziękuje
UsuńAleż tak, masz wybór Slawys! Możesz pisać chociażby o tym, jakiego życia pragniesz, co lubisz, kogo kochasz, co Cię cieszy i co śmieszy. Kiedy ostatni raz się śmiałeś?
UsuńNie daj się zwieść systemowi, ciesz się na swój sposób.
Pozdrawiam :)
robię co mogę! trudno jest się wyrwać z pewnego narzuconego systemu myślenia ... ale jak czytasz moje wpisy to na pewno wiele i rozumiesz! co lubię? wyczytasz miedzy wierszami ... co mnie cieszy i śmieszy? teraz już nic ... nie mogę robić niczego co lubię! zostało jeszcze poczucie humoru ale takie ironiczne! ... ostatni raz się śmiałem kilkanaście lat temu: byłem z dziećmi na wycieczce śmialiśmy się, żartowaliśmy ... teraz tworze w marzeniach świat piękna po śmierci z dala od tego stada :)
Usuń