https://www.youtube.com/watch?v=996ThOjpuqg
http://radio-liryka.web-album.org/photo/950527,poetycko-muzyczna-bitwa-pod-gorlicami
Los małych ludzi jest przekorny, gdy jako sierota wyjeżdżałem z tego Miasta
(miałem wtedy 14 lat) ... często w dzieciństwie słyszałem:
"co się martwisz co się smucisz, ze wsi przyszedłeś na wieś wrócisz" - (prorocy czy co?).
Wyroki boskie są jednak niezbadane, od dwóch lat znów tu mieszkam, no za dużo powiedziane mieszkam - PRZEBYWAM.
Dzięki zaproszeniu prowadzącego Radio Liryka, trafiłem na wydarzenie kulturalne:
Koncert bardów gorlickich ... wywodzących się z tej ziemi ... nawet mi groziła rozmowa na temat
moich wierszy, jednak stara zasada "elit" i ich broń wobec "łobcych" - ignorowanie - sprawdziła się.
Zostałem przemilczany, usiadłem w ostatnim rzędzie na ostatnim miejscu i ucieszyło mnie to.
Czułem się nieswojo, choroba dokucza ... niewygodne krzesła dla inwalidy z chorym kręgosłupem
powodowały częste wstawanie. Nie dlatego bym był zawiedziony poziomem, zwyczajnie zamontowany
implant na kręgach "dokuczał". Wykonawcy świetnie przygotowani, repertuar też ... naprawdę piękna
poezja śpiewana. Jestem wdzięczny za zaproszenie, sponsorom nie dziękuje ... tradycyjnie nie lubię
takiego systemu sprawowania wymuszeń na ludziach ... dajcie zarobić, to zapłacę i jest ok.
Nad dziadostwem nie ma się co użalać, raz się żyje. Dlatego tu oficjalnie dziękuje i na puentę wstawiam
dwa moje wiersze gorlickie ... coś z mojego dzieciństwa ... i polecam wszystkim bardów gorlickich
warci wysłuchania; a oto moje wiersze:
"jakieś schody! to schodzę!"
widok ziemi gorlickiej |
schodzisz myślami nad brzeg
i co z tego że czas odpłynął
tamtej rzeki dawno nie ma
ale są rany niezapomniane
wytłumaczone przeznaczeniem
bo teraz dużo ładniej cierpieć
gdy możesz pływać w snach
pełnych cudownego nieba
bez śladów krwi i wspomnień
marzę popłynąć w inny świat
a to chyba on dryfuje gdzieś
gdzie nie ma mojego życia
jest za to trochę ich szczęścia
...Slawrys...
"z kilku gorlickich myśli"
zapominam co to szczęście
a przecież nauczyłem się,
wśród uczuć mieć i miłość
do miejsc gdzie była cisza
malowane zielone szczyty
każdą porą roku wołają,
o cudzie życia na granicy
tego nieba i tych chwil
pachniały śmiechem, radością
a resztę da się wyrzucić,
zostawić klika wspomnień
pochować marzenia i zło
zostało śmiać się do łez
szczęściem tych co je spotkali
...Wasz...Slawrys...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz