sobota, 29 czerwca 2013

dlaczego jesteś biedny - boś głupi! ... nie! bo takie jest rządzących prawo!

"dlaczego jesteś biedny - boś głupi! dlaczego jesteś głupi - boś biedny" - ludowe


rysunek ołówkiem


"kolor istnienia"
nie siedzę i łkam,  wśród wspomnień 
co pustką są zamkniętą w ciszy, 
uderzam za to o szarość 
mur uczuć, wzgardzony    
  
wiatr znów śpiewa wśród wzgórz 
o chwilach co były jaśniejsze 
nawet czasem soczystą zielenią 
i kolorem marzeń 
  
nie wiem co zabrać w inny sen 
bo odrzucam odwet, wybaczam
zostawiam piękno, tam z tobą 
gdzie istniało
           ...Slawrys...

     no tak ...życie jest przekorne, zostałem wytypowany do wyszydzenia przez para-cywilizacje
w której przyszło mi wegetować. Jako że niezbyt się nimi przejmuje i pomimo dyskryminacji
i eksterminacji ... wypełniam ich intrygę, nie zawsze realizując plan i trans hipnotyczny.   
                Tak czy inaczej, pranie mózgu i słuchanie w ramach mediów ich propagandy ... powoduje  potwierdzenie cytowanego  przysłowia ludowego obowiązującego w ich systemie.
Ja jednak wytrzymam do śmierci i jeszcze coś napisze wierszem ... ale wczoraj mnie
spotkał zaszczyt i dla mnie coś napisano .... oficjalnie tu DZIĘKUJE Elżbieto
czuje się zaszczycony:

  http://czas-i-ja.blogspot.com/2013/06/39513-do-slawrysa.html?showComment=1372440118779#c6697660750145245973

DO SLAWRYSA

I się stało. 
Masz dla tych wokół siebie
najwyższą pogardę.
Podkreślasz to,
jakbyś pejczem nagie grzbiety smagał.
Nie oczekujesz dobra
- od nienawiści nie będziesz wymagał,
a ktoś serca lodem grubo wciąż okłada.
Gorzej! Tam od zawsze nie ma serc,
nie ma zrozumienia!
Zamiast rozmowy są tylko warknięcia.
Za zamkniętymi drzwiami
rozplątujesz nić - własnego życia.
Oni przysięgną, żeś jest ludożerca.
Utrudnią istnienie na wymyślny sposób
i znajdą nowy pomysł dokuczenia.
Twoja pogarda dla nich jest jak dopust losu
i nie pojmują, skąd w tobie ta duma.
Przesadzając w pragnieniu zemsty
- plugawią wszystko, co dla ciebie święte.
Masz tylko pogardę - bez słów i bez gestów.
I czasem wiersz.... 
gdy cierpienie aż rozsadzi gardę.
                                       © el.żukrowska 28.czerwca 2013.

Mam jedną radę, Sławomirze:
Gdy otoczony nienawiścią i oczy masz chmurne,
nie wiesz, czy chwilę wytrzymasz, ile jeszcze zniesiesz,
uwolnij się od tego spoglądając z góry:
wybacz im.
Tak wysoko żaden się nie wzniesie.
                   ...wiersz z kolekcji © el.żukrowska 28.czerwca 2013.

ps: k-woli wyjaśnienia Elżbieto: te "nagie grzbiety" ...wcale nie nagie, ma to
  swoja aluzje  ...ale na tych grzbietach "górek" najczęściej cmentarze 
i pogrzebane spalone ludzkie marzenia 


"letnie deszcze"

gdzieś w świecie pewnie 
dla kogoś słońce świeci, 
tu od paru dni niebo płacze 
deszczem i chłodny wiatr 
  
choć lato miało być! 
czy dla tego że przegrała miłość? 
  
nie wiem, mi już wszystko jedno 
grad śnieg burze nawet 
trzęsienie ziemi nie poruszy 
serca mego pancerza który 
utkałaś szydłem wspomnień 
  
pamiętam że tak przepowiadali 
ci co nienawidzą! a o prawdzie prawią! 
  
będzie tak jak wy chcecie 
choć kowalem swego losu 
nie jestem, tyle wam mogę 

przysiąc: WYTRZYMAM DO ŚMIERCI
                              ....Slawrys... 2011-07-01 

niedziela, 23 czerwca 2013

letnie orzeźwienie ... zapomnieć o cywilizacji

charcoal drawing 

"jedno więcej orzeźwienie"


znalazłem miejsce w wyobraźni 
z którego wypłynęły uczucia
tworząc na bieżąco strumień

mogłem przy nim, kiedy chce
zebrane grona myśli opłukiwać
z napotkanych łez i tęsknot

świeżość tworząc
pomijałem wczoraj
kreowałem  jutro

dziś zamieniając w radość
która kropla po kropli tworzy 
marzenia o lepszych wspomnieniach
                       ....Slawrys..... 


         Na jakiś czas znudziła mnie cywilizacja i omawianie jej. Samolubnie
opisze wam dziś powstanie tego wiersza powyżej ... najpierw spotkałem 
myśl ...zapisałem ją tak:

"świeżo opłukane"

opłukać chęci z przekory
pod bieżącą wodą
tak by dłonie zachowały 
czystość
wśród gron myśli,
by zachowały się uśmiechy
do wczoraj,
do  dziś,
jutro
by trwanie zachowało świeżość
a przeszłość, gdzieś tam!  
                       ...©Slawrys...

     Potem przebłysk chęci, rozwinąć to w coś o życiu ... coś dłuższego. No i proszę
macie nowy wiersz: "jedno więcej orzeźwienie" 
Pozostaje życzyć przyjemnego czytania. Pozdrawiam! 

piątek, 14 czerwca 2013

poezja gotowania; z pauzą na drugą okazje!

autor fotografii: Justyna K

"apetyt na smaczne myśli" 

jest tyle dni zwykłych, prostych

a ja się uparłem na coś innego 
na smak poranka! z choochlą!
przyprawionego! 

śniadaniem we dwoje intencji
co pragną twarogu i kawy
a nawet jednego więcej 
smacznego uśmiechu

no tak, ktoś musi być pierwszy!
co nastawi wszystkie myśli, 
na  kanapkę z sałatą
okraszoną masłem

potem w ramach pojednania
drugi posiłek, lekki i słodki
coś między dżemem 
a tamtym serkiem

śmiejesz się, wiem! obiad
to esencja tego co trzeba
by jedzenie, stało się!
poezją i prozą 

tak! poezją deseru wykwintnego
zaczarowanego kolacją
świec i radości 
tego co? ... jeszcze jest!

w sosie truskawkowo-niewinnym. 
                               ..........Slawrys...


ten blog poświeciłem wpisom o tematyce: uwielbienie para-cywilizacji...
jednak wszystko ma swój smak i element konsumpcji,
dlatego zrobiłem taki "event" .... smaczny kąsek z życia istot myślących!
ocena do was należy ...czy smaczny kąsek stworzyłem :) 

ps: zaprzyjaźniony blog "choochla" ... pozdrawiam :)