rysunek ołówkiem |
nie siedzę i łkam, wśród wspomnień
co pustką są zamkniętą w ciszy,
uderzam za to o szarość
mur uczuć, wzgardzony
wiatr znów śpiewa wśród wzgórz
o chwilach co były jaśniejsze
nawet czasem soczystą zielenią
i kolorem marzeń
nie wiem co zabrać w inny sen
bo odrzucam odwet, wybaczam
zostawiam piękno, tam z tobą
gdzie istniało
...Slawrys...
no tak ...życie jest przekorne, zostałem wytypowany do wyszydzenia przez para-cywilizacje
w której przyszło mi wegetować. Jako że niezbyt się nimi przejmuje i pomimo dyskryminacji
i eksterminacji ... wypełniam ich intrygę, nie zawsze realizując plan i trans hipnotyczny.
Tak czy inaczej, pranie mózgu i słuchanie w ramach mediów ich propagandy ... powoduje potwierdzenie cytowanego przysłowia ludowego obowiązującego w ich systemie.
Ja jednak wytrzymam do śmierci i jeszcze coś napisze wierszem ... ale wczoraj mnie
spotkał zaszczyt i dla mnie coś napisano .... oficjalnie tu DZIĘKUJE Elżbieto
czuje się zaszczycony:
http://czas-i-ja.blogspot.com/2013/06/39513-do-slawrysa.html?showComment=1372440118779#c6697660750145245973
DO SLAWRYSA
I się stało.
Masz dla tych wokół siebie
najwyższą pogardę.
Podkreślasz to,
jakbyś pejczem nagie grzbiety smagał.
Nie oczekujesz dobra
- od nienawiści nie będziesz wymagał,
a ktoś serca lodem grubo wciąż okłada.
Gorzej! Tam od zawsze nie ma serc,
nie ma zrozumienia!
Zamiast rozmowy są tylko warknięcia.
Za zamkniętymi drzwiami
rozplątujesz nić - własnego życia.
Oni przysięgną, żeś jest ludożerca.
Utrudnią istnienie na wymyślny sposób
i znajdą nowy pomysł dokuczenia.
Twoja pogarda dla nich jest jak dopust losu
i nie pojmują, skąd w tobie ta duma.
Przesadzając w pragnieniu zemsty
- plugawią wszystko, co dla ciebie święte.
Masz tylko pogardę - bez słów i bez gestów.
I czasem wiersz....
gdy cierpienie aż rozsadzi gardę.
© el.żukrowska 28.czerwca 2013.
Mam jedną radę, Sławomirze:
Gdy otoczony nienawiścią i oczy masz chmurne,
nie wiesz, czy chwilę wytrzymasz, ile jeszcze zniesiesz,
uwolnij się od tego spoglądając z góry:
wybacz im.
Tak wysoko żaden się nie wzniesie.
...wiersz z kolekcji © el.żukrowska 28.czerwca 2013.
ps: k-woli wyjaśnienia Elżbieto: te "nagie grzbiety" ...wcale nie nagie, ma to
swoja aluzje ...ale na tych grzbietach "górek" najczęściej cmentarze
i pogrzebane spalone ludzkie marzenia
"letnie deszcze"
gdzieś w świecie pewnie
dla kogoś słońce świeci,
tu od paru dni niebo płacze
deszczem i chłodny wiatr
choć lato miało być!
czy dla tego że przegrała miłość?
nie wiem, mi już wszystko jedno
grad śnieg burze nawet
trzęsienie ziemi nie poruszy
serca mego pancerza który
utkałaś szydłem wspomnień
pamiętam że tak przepowiadali
ci co nienawidzą! a o prawdzie prawią!
będzie tak jak wy chcecie
choć kowalem swego losu
nie jestem, tyle wam mogę
przysiąc: WYTRZYMAM DO ŚMIERCI
....Slawrys... 2011-07-01
Jesteś wspaniały Sławomir jesteś piękny swą duszą nie piórem piszesz. Poezja to ty. Dziękuję za to że dane było mi poznać Ciebie i twe wiersze.
OdpowiedzUsuńdziękuje za docenienie .. staram się pisać szczerze i uczciwie ... czasem fakt! na potrzeby podkoloruje czy kontrastu dodam, ale staram się być uczciwym w swoim przekazie .... pozdrawiam serdecznie :Slawrys
Usuń