po staremu!
cisza jest taka sama
od lat
dni niepodobne do marzeń
a w ogrodzie szarość,
za to jak zawsze
mam kilka uśmiechów,
na zapas, od przyjaciół
mam dzięki temu
czym uświęcić zwykłe chwile
święto, to taki stan gdy jesteście
ciszą, radością, nową nadzieją
...©Slawrys...
Zacząć by od posumowania świąt ostatnio przetrwanych! ale tu jest mały haczyk;
drugi dzień świąt, to okazuje się wcale nie kontynuacja rodzinnej sielanki ... to
upamiętnienie pierwszego Męczennika - Szczepana (zgodnie z Ewangelią)
... i to nawet staje się nie tyle haczykiem a hakiem życiowym i metaforycznym.
Przecież od wieków władza świecka i hierarchia religijna dba szczególnie
by nie brakło męczenników w tej "cywilizacji" ... i tak by nie narzekać wstawiam;
w ramach posumowania tego okresu; przepis na:
"magia świąt z haczykiem"
- każda ilość samotności (garściami dodawać zgodnie z wolą); kilka wspomnień
gdy marzyło się o rodzinie i miłości; kilka "faktów" z sprawy rozwodowej; dwie
miary propagandy miłości; trochę esencji jadu hierarchów; kilka kroków
nie sprawiających bólu; wyrok niepełnosprawności ruchowej; parę szyderstw
usłyszanych; zamieszać ... wstrząsnąć ... podawać na ciepło w ramach
internetu ... do smaku dodać kilka uśmiechów przyjaciół jacy i tak się znaleźli!
maaaagiiiaaa
Zostało podsumować stary rok! ... zaczynałem go będąc wyszydzonym przez tubylca;
sprawdzali nie mam majątku i pieniędzy i nie mam szans z nimi! ok! rok przegrałem
z bogatymi i wpływowymi ... ekonomicznie i zdrowotnie i tak nie mam szans
z para-cywilizacja ... ale za to napisałem ponad 100 nowych wierszy; uzupełniłem blogi
starszymi pracami plastycznymi (rysunki i pocztówki literackie) no i kilkoma
opowiadaniami o moich idolach Adminie i Krnąbrniku ... moim zdaniem to i tak
coś wielkiego!
obawiałem się że mnie wyszydzą i wyeliminują tak jak zapowiadali!
a tu mijają tygodnie życia ... wytrzymałem kolejny rok (w sumie 2,5 roku) po operacji kręgosłupa bez leczenia i pewnie będę się tak dalej borykał z systemem. Siły mam co raz mniej, ale co dam rade to jeszcze będę pisał ... dziękuje wszystkim czytelnikom za miłe słowa i wyrozumiałość ...pozdrawiam: Slawrys
A Nowy Rok? niech wam przyniesie szczęście, miłość i radość; tak byście mogli
je garściami upychać po kątach codzienności! A w waszym niebie niech zawsze gości
śmiech, ten co wita godnie marzenia spełnione!
"... W myślach jest się bohaterem, ale gdy idzie się po ciemku pustą drogą każde światło to strach. To nie nadzieja, to może być zwiastun kolejnego wyboru mniejszego zła. Ciemność! gest dobrej woli świata przyrody dla tych, co w ramach systemu ludzkiego przeklinają kolejny dzień ..." ~Slawrys
czwartek, 26 grudnia 2013
czwartek, 19 grudnia 2013
sponsor jest debeściak
sponsorowana więź
dni można policzyć
nawet wycenić ich czas
ale jak kupić lojalność marzeń?
gdy świt poszedł za myślami
w całkiem inną stronę
jak zmierzch i noc
tylko opłacony wiersz
ma wersy spisane
nieocenionym sensem
trwania!
bycia więźniem sumienia,
i kilku groszy!
...©Slawrys...
Opisywanie ironicznie idiotycznych układów społecznych z perspektywy gorszych
dzieci systemu - to prawie masochizm. No ale skoro chcieli by pisać to kontynuuje.
Dziś tematu sponsora się czepiłem, a bo w środkach masowego rażenia
od czasu do czasu krzyczą o ustawowym obowiązku opłacania odbiorników
radiowo-telewizyjnych. Dziwnym zbiegiem okoliczności w stadzie funkcjonującym
w tym półświatku .. od wieków funkcjonowała zasada że płaci się za jakość i za
usługę wykonaną. Temu choćby rozwinął się tak sponsoring i jego "prawo sponsora",
a tu proszę ... jest jedna instytucja co na odwrót. Teoretycznie sponsor strategiczny
(gdyby takowego RTV miała) mógłby wymóc na nadawcach zakaz szerzenia propagandy, reklam i stosowania psychologii podprogowej - ba marzenie - ale to tylko myśl szalona.
No tak, wracając do "ustawowego obowiązku"; odnoszę wrażenie że część
społeczeństwa jest tu chyba ustawowo "ofiarami" "naiwnymi" ... a epokę istnienia RTV
można śmiało nazwać "Epoka Łupania Naiwnych" .. ta forma opłat i niestosowania
choćby Praw Człowieka wobec naiwnych jest niczym wobec krzywdy mas-mediów
gdy naiwni nie opłacają haraczu dla "elit".
Czyli to co od lat się sprawdza w tej cywilizacji "głupi płaci i płacze" "czemuś biedny
boś głupi, czemuś głupi boś biedny" "ja mam, to ty nie będziesz miał" i "takie jest
zbójeckie prawo".
Zastanawia mnie co napisać na puentę; czy opisać wam intrygi i jak odbierano mi
zasiłek socjalny jaki otrzymałem po śmierci Taty (ustawowy obowiązek jeszcze za komuny)!!! czy pochwalić sponsora obecnego!!
i pewnie to drugie:
Po 2,5 roku od operacji kręgosłupa bez możliwości prawidłowego leczenia (jedynie
próby wymuszenia eksterminacji)
i po 2 latach dyskryminacji ekonomicznej przytrafił mi się sponsor ... przyszła
oburzona Pani, spisała protokół .. wedle którego: nie wymagam niczego i nie potrzebuje niczego ... ale i tak zachowała się jak dobry bóg i mam SPONSORA dostałem zasiłek z MOPS-u
jest; jest; jest ... mam SPONSORA :D:D:D
i jeszcze za internet muszę sponsorowi podziękować:
cytat z hakera, włamał mi się na komputer i przesłał wiadomość głosową;
"masz internet to korzystaj"
o sponsorzy chwała wam .. dziękuje
fotografia rysunku ołówkiem |
dni można policzyć
nawet wycenić ich czas
ale jak kupić lojalność marzeń?
gdy świt poszedł za myślami
w całkiem inną stronę
jak zmierzch i noc
tylko opłacony wiersz
ma wersy spisane
nieocenionym sensem
trwania!
bycia więźniem sumienia,
i kilku groszy!
...©Slawrys...
Opisywanie ironicznie idiotycznych układów społecznych z perspektywy gorszych
dzieci systemu - to prawie masochizm. No ale skoro chcieli by pisać to kontynuuje.
Dziś tematu sponsora się czepiłem, a bo w środkach masowego rażenia
od czasu do czasu krzyczą o ustawowym obowiązku opłacania odbiorników
radiowo-telewizyjnych. Dziwnym zbiegiem okoliczności w stadzie funkcjonującym
w tym półświatku .. od wieków funkcjonowała zasada że płaci się za jakość i za
usługę wykonaną. Temu choćby rozwinął się tak sponsoring i jego "prawo sponsora",
a tu proszę ... jest jedna instytucja co na odwrót. Teoretycznie sponsor strategiczny
(gdyby takowego RTV miała) mógłby wymóc na nadawcach zakaz szerzenia propagandy, reklam i stosowania psychologii podprogowej - ba marzenie - ale to tylko myśl szalona.
No tak, wracając do "ustawowego obowiązku"; odnoszę wrażenie że część
społeczeństwa jest tu chyba ustawowo "ofiarami" "naiwnymi" ... a epokę istnienia RTV
można śmiało nazwać "Epoka Łupania Naiwnych" .. ta forma opłat i niestosowania
choćby Praw Człowieka wobec naiwnych jest niczym wobec krzywdy mas-mediów
gdy naiwni nie opłacają haraczu dla "elit".
Czyli to co od lat się sprawdza w tej cywilizacji "głupi płaci i płacze" "czemuś biedny
boś głupi, czemuś głupi boś biedny" "ja mam, to ty nie będziesz miał" i "takie jest
zbójeckie prawo".
Zastanawia mnie co napisać na puentę; czy opisać wam intrygi i jak odbierano mi
zasiłek socjalny jaki otrzymałem po śmierci Taty (ustawowy obowiązek jeszcze za komuny)!!! czy pochwalić sponsora obecnego!!
i pewnie to drugie:
Po 2,5 roku od operacji kręgosłupa bez możliwości prawidłowego leczenia (jedynie
próby wymuszenia eksterminacji)
i po 2 latach dyskryminacji ekonomicznej przytrafił mi się sponsor ... przyszła
oburzona Pani, spisała protokół .. wedle którego: nie wymagam niczego i nie potrzebuje niczego ... ale i tak zachowała się jak dobry bóg i mam SPONSORA dostałem zasiłek z MOPS-u
jest; jest; jest ... mam SPONSORA :D:D:D
i jeszcze za internet muszę sponsorowi podziękować:
cytat z hakera, włamał mi się na komputer i przesłał wiadomość głosową;
"masz internet to korzystaj"
o sponsorzy chwała wam .. dziękuje
wtorek, 10 grudnia 2013
trzy lata pisania w internecie!
byt ogarnięty
ciągłą walką w stadzie hien
budzę się rano
by walczyć w stadzie hien
rześki powiew popołudnia chwytam
by walczyć w stadzie hien
wieczorny zmierzch resztek sił
do walki w stadzie hien
nocą zamykam oczy nie zapominając
trzeba walczyć w stadzie hien
o wszystko i nic
z hienami trzeba walczyć
walczyć! walczyć! WALCZYĆ!
a co z życiem?
a co z miłością?
a co z uczciwością?
a co z dobrem?
A! już wiem
żyjemy w stadzie hien
TRZEBA WALCZYĆ
ciągłą walką w stadzie hien
budzę się rano
by walczyć w stadzie hien
rześki powiew popołudnia chwytam
by walczyć w stadzie hien
wieczorny zmierzch resztek sił
do walki w stadzie hien
nocą zamykam oczy nie zapominając
trzeba walczyć w stadzie hien
o wszystko i nic
z hienami trzeba walczyć
walczyć! walczyć! WALCZYĆ!
a co z życiem?
a co z miłością?
a co z uczciwością?
a co z dobrem?
A! już wiem
żyjemy w stadzie hien
TRZEBA WALCZYĆ
9 grudnia 2010 Slawrys
manipulować pojedynczymi osobami. Ekonomiczna degradacja umożliwia bezkarne zabawy sierotami*. I tak: 6 lat temu
wyjeżdżałem na zesłanie emigracyjne z uszkodzonym kręgosłupem jako materiał do intrygi i zabawy w
proroka* ... no i miałem przekonać się co robią ofiarom pedofili w innych regionach świata.
Niestety pod każdą szerokością geograficzna są środowiska o "wysokiej kulturze" i zboczonych rytuałach -
tubylcy z tego regionu nie gorsi ... i też potrafią prześladować, wyszydzać wytypowanych i wymuszać co zechcą!
Tak czy inaczej zostałem "wkręcony" w zakup spreparowanego komputera z przekierowaniami dla hakerów,
tak że mam cały czas atak i presje "odpowiednimi treściami".
Do czasu wyjazdu pisałem swoje wiersze pod tak zwaną "pod poduchę", internet i komputery były dla
mnie złem koniecznym ... no ale mus to mus, gdy mijały trzy lata mojego pobytu na zsyłce, otrzymałem
zaproszenie na portal gdzie miałem pisać wiersze. Tak 9 grudnia 2010 roku ukazał się publicznie pierwszy raz
mój wiersz (ten powyżej: "walka"). Część wierszy i tekstów miałem pisać pod presja "efektu Deja Vu"
i dziadków z fali! ale skoro oni manipulowali mną to ja tym co oni kazali pisać. Zmieniałem w większości treści
które były wymagane, część pisałem zgodnie z ich planem by móc udowodnić na cały świat
jak oni oszukują ludzi. Niestety nawet nie pomogło zgłaszanie na policje całej tej organizacji ...dla nich jestem nikim, ekonomicznym wyrzutkiem i nie jestem potrzebny nikomu! wiec nie trzeba się przejmować takimi!
Pozostało to opisać jako ciekawostkę społeczną i nic nie znaczący epizod w strukturach cywilizacji!
i na koniec wiersz kreowany przez tych co mnie wprowadzali w trans a zarazem moja druga publiczna publikacja: (treści pismem pogrubionym były mi narzucone ... reszta po swojemu)
Slawrys, 31 grudnia 2010
modlitwa na Nowy Rok
wielcy współcześni bogowie
lubujący powoływać się na Ewangelie
gdy wystawiacie na ''próbę''
weźcie przykład z Boga z ST:
wystawił Abrahama na próbę
potrafił powstrzymać siebie i jego
jeśli tego nie uznajecie
weźcie dobry przykład z szatana
zgodnie z Ewangelią
szatan przystąpił do Jezusa
i zaczął go kusić
ale i on potrafił powstrzymać się, odstąpił
próba ma wtedy sens, gdy wystawiający na próbę
potrafi powstrzymać się
I ty o wielka mścicielko
Matko Boska ulżyj swojemu
cierpiącemu ludowi
akceptacja że cierpienie to coś pięknego
to masohizm - a zamiłowanie
do zadawania cierpienia
to - sadyzm
o wielcy nawołujecie
''stop idiotycznym tradycjom''
mała prośba na ten Nowy Rok
ZACZNIJCIE OD SIEBIE
ps; i na miłość boska stworzyliście w prawie
zakaz dręczenia psychicznego i fizycznego
zwierząt - błagam dopiszcie
NIE DOTYCZY LUDZI
wasza obyczajowość zaprzecza prawu które tworzycie
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
sierota*; prorok* - definicje w Od Autora .... link do Od Autora
dla ciekawostki; na emigracji udało mi się zrobić trochę zdjęć aparatem fotograficznym który musiałem oddać
dziadkom z fali! ale cały czas chodziło kilka osób za mną i robili takie same zdjęcia i w tych samych miejscach.
Głównym powodem odebrania go był fakt że kupiłem telefon z aparatem i już mi nie potrzebny tamten ..bo mam
ten używać! zdjęcia można robić byle czym, bo liczy się co na zdjęciu a nie jego i sprzętu jakość:))
niedziela, 1 grudnia 2013
o świątecznym paradoksie!
Wbrew faktom
jest czasem noc
co nie jest przeciwieństwem dnia,
są uczucia obudzone
co nigdy nie mogły zasnąć,
jest czasem szczęście
nieokreślone snem a czuwaniem,
jest los czasem łaskawy
pozwala trwać wbrew zmierzchom
...©Slawrys...
sezon się zaczął, magia świąt tworzy nowe opakowanie starych zasad, tradycji i rytuałów ... komercyjne instytucje rozpoczęły już tworzyć świąteczny klimat;
to tak na przypomnienie moich bohaterskich mieszkańców Dżungli, wracam do opowiadań opiewających funkcjonowanie stada:
Bajka o świątecznym paradoksie!
Sen to czy jakieś nowe uczucie przemierza Dżungle, nic nie było pewnikiem ... dopóki Krnąbrnik (młody szympans...pretendent) nie zaczął otwierać oczu.
- auuuuu ... co jest?... wyrwało się z młodej piersi ...
Tak, to nie żadne nowe uczucie, to stara brutalna rzeczywistość go obudziła. Był to samiec dominujący. Szturchając go z kurtuazyjną jak na dominanta uprzejmością wykrzyknął:
- wstawaj szybko Krnąbrnik, coś się święci ..prawdopodobnie to dziś w nocy... ekscytował się
- Tak! faktycznie ... to dziś, jest! jest! jest! ... radośnie wykrzyknął
A jednak magia świąt docierała do najdalszych zakątków świata. Szympansy pospiesznie ruszyły do budynków zajmowanych przez zwierzęta oswojone z korupcją i handlem wymiennym z ludźmi (takie coś za coś): za odpowiedni haracz - odpowiednio lżejsze więzienie i lżejsze ślady po bacie.
Wraz z nastaniem świata i jego zasad, zaczęła funkcjonować wśród istot wypełniających nisze cywilizacyjne legenda: że w noc poprzedzającą świąteczny czas, zwierzęta mówią ludzkim głosem. Wszyscy chcieli się o tym przekonać, i nie tylko szympansy! Dowiedziała się o tym też Władza zarówno Świecka jak i Religijna u ludzi. Oddelegowali swoich wysłanników.
I tak nastała ta chwila, szympansy jak i ludzie zbliżali się do pobliskiej zagrody z zwierzętami. Jednak Admin i Krnąbrnik zatrzymali się tylko w pobliżu, tak by niczego nie przeoczyć. Zaś Kacyk (przedstawiciel Władzy Świeckiej) jak i Piskopator (przedstawiciel Władzy Religijnej) weszli do stodoły. Niezręczna cisza zawisła na linii
wzroku pomiędzy nimi a zwierzętami. Nikt nie wiedział jak się zachować
i co robić. Stali tak dłuższą chwilę aż nie wytrzymał Kacyk, szepnął do kompana ... może my zaczniemy to nam odpowiedzą ... i głośno przemówił:
- Kochane zwierzęta! witamy was w ten miły wieczór! ... jego głos był jak sztuczna polewa, imitacja; ale słodki ...
- Kochane zwierzątka! jest tak doniosły i wspaniały dzień ... dodał z charakterystycznym sapaniem i obleśnym akcentem Piskopator
- jak cudownie widzieć was i wasze radosne oblicza, jesteście tacy wspaniali ... to było niesamowite, jednym chórem obaj włodarze słodzili ... chcemy by się wam wspaniale żyło i by wasze życzenia spełniły się! byście byli szczęśliwi! ...kontynuowali zgodnie, jednym tchem
- stało się! przemówili ludzkim głosem ... szeptały zwierzęta
- patrz synku! a nie mówiłam! ... z satysfakcją wypowiadała słowa stara Owca ... raz do roku przychodzą o północy i przemawiają do nas ludzkim głosem ... jej głos drżał z wzruszenia
- Wow ... z podziwem dodała młoda owieczka ... a więc to nie legenda! Wow!oni naprawdę mówią ludzkim głosem ... zdumienie wymalowało na jej twarzy szczególnej urody uśmiech; połączenie radości, fascynacji i zaskoczenia
-ale to romantyczne! ... szeptał Krnąbrnik ocierając łzę jaka się mu w oku zakręciła; i dodał spontanicznie:
- Admin! a może My byśmy takie święto i tradycje u nas w stadzie wprowadzili ... jego szczery uśmiech korespondował pozytywnie z szklistymi oczami i rzewną atmosferą jaka się wytworzyła
- No co ty! ..obruszył się samiec dominujący ... i jak to sobie wyobrażasz, My naczelni ... szympansy dominujące! znaczy ja Admin wchodzę do stodoły i mówię ludzkim głosem do pospólstwa zwierząt ... kiwał głową z dezaprobatą
- to nie tak! nie w tym sęk! ... podgotował się podwładny
- Oj Ty Krnąbrnik, a co z dominacją! jak ty nie rozumiesz władzy, hierarchii i jej potrzeb! Egoista, tylko myślisz o sobie ... smutno podsumował Admin
jest czasem noc
co nie jest przeciwieństwem dnia,
są uczucia obudzone
co nigdy nie mogły zasnąć,
jest czasem szczęście
nieokreślone snem a czuwaniem,
jest los czasem łaskawy
pozwala trwać wbrew zmierzchom
...©Slawrys...
sezon się zaczął, magia świąt tworzy nowe opakowanie starych zasad, tradycji i rytuałów ... komercyjne instytucje rozpoczęły już tworzyć świąteczny klimat;
to tak na przypomnienie moich bohaterskich mieszkańców Dżungli, wracam do opowiadań opiewających funkcjonowanie stada:
Bajka o świątecznym paradoksie!
Sen to czy jakieś nowe uczucie przemierza Dżungle, nic nie było pewnikiem ... dopóki Krnąbrnik (młody szympans...pretendent) nie zaczął otwierać oczu.
- auuuuu ... co jest?... wyrwało się z młodej piersi ...
Tak, to nie żadne nowe uczucie, to stara brutalna rzeczywistość go obudziła. Był to samiec dominujący. Szturchając go z kurtuazyjną jak na dominanta uprzejmością wykrzyknął:
- wstawaj szybko Krnąbrnik, coś się święci ..prawdopodobnie to dziś w nocy... ekscytował się
- Tak! faktycznie ... to dziś, jest! jest! jest! ... radośnie wykrzyknął
A jednak magia świąt docierała do najdalszych zakątków świata. Szympansy pospiesznie ruszyły do budynków zajmowanych przez zwierzęta oswojone z korupcją i handlem wymiennym z ludźmi (takie coś za coś): za odpowiedni haracz - odpowiednio lżejsze więzienie i lżejsze ślady po bacie.
Wraz z nastaniem świata i jego zasad, zaczęła funkcjonować wśród istot wypełniających nisze cywilizacyjne legenda: że w noc poprzedzającą świąteczny czas, zwierzęta mówią ludzkim głosem. Wszyscy chcieli się o tym przekonać, i nie tylko szympansy! Dowiedziała się o tym też Władza zarówno Świecka jak i Religijna u ludzi. Oddelegowali swoich wysłanników.
I tak nastała ta chwila, szympansy jak i ludzie zbliżali się do pobliskiej zagrody z zwierzętami. Jednak Admin i Krnąbrnik zatrzymali się tylko w pobliżu, tak by niczego nie przeoczyć. Zaś Kacyk (przedstawiciel Władzy Świeckiej) jak i Piskopator (przedstawiciel Władzy Religijnej) weszli do stodoły. Niezręczna cisza zawisła na linii
wzroku pomiędzy nimi a zwierzętami. Nikt nie wiedział jak się zachować
i co robić. Stali tak dłuższą chwilę aż nie wytrzymał Kacyk, szepnął do kompana ... może my zaczniemy to nam odpowiedzą ... i głośno przemówił:
- Kochane zwierzęta! witamy was w ten miły wieczór! ... jego głos był jak sztuczna polewa, imitacja; ale słodki ...
- Kochane zwierzątka! jest tak doniosły i wspaniały dzień ... dodał z charakterystycznym sapaniem i obleśnym akcentem Piskopator
- jak cudownie widzieć was i wasze radosne oblicza, jesteście tacy wspaniali ... to było niesamowite, jednym chórem obaj włodarze słodzili ... chcemy by się wam wspaniale żyło i by wasze życzenia spełniły się! byście byli szczęśliwi! ...kontynuowali zgodnie, jednym tchem
- stało się! przemówili ludzkim głosem ... szeptały zwierzęta
- patrz synku! a nie mówiłam! ... z satysfakcją wypowiadała słowa stara Owca ... raz do roku przychodzą o północy i przemawiają do nas ludzkim głosem ... jej głos drżał z wzruszenia
- Wow ... z podziwem dodała młoda owieczka ... a więc to nie legenda! Wow!oni naprawdę mówią ludzkim głosem ... zdumienie wymalowało na jej twarzy szczególnej urody uśmiech; połączenie radości, fascynacji i zaskoczenia
-ale to romantyczne! ... szeptał Krnąbrnik ocierając łzę jaka się mu w oku zakręciła; i dodał spontanicznie:
- Admin! a może My byśmy takie święto i tradycje u nas w stadzie wprowadzili ... jego szczery uśmiech korespondował pozytywnie z szklistymi oczami i rzewną atmosferą jaka się wytworzyła
- No co ty! ..obruszył się samiec dominujący ... i jak to sobie wyobrażasz, My naczelni ... szympansy dominujące! znaczy ja Admin wchodzę do stodoły i mówię ludzkim głosem do pospólstwa zwierząt ... kiwał głową z dezaprobatą
- to nie tak! nie w tym sęk! ... podgotował się podwładny
- Oj Ty Krnąbrnik, a co z dominacją! jak ty nie rozumiesz władzy, hierarchii i jej potrzeb! Egoista, tylko myślisz o sobie ... smutno podsumował Admin
Subskrybuj:
Posty (Atom)