niedziela, 7 czerwca 2015

kultura warta jednostki nic nie wartej!


                
                 Wegetacja w tym systemie to nie tylko walka z organizacjami przestępczymi i ich 
przedstawicielami w mediach; to taka poezja walki o byt i przeżycia kulturalne.
 Ostatnio oglądam media i >szok<: podobno istnieje w ramach mediów:
LEGALNA KULTURA!

Ale kit! (przez chwilę zacząłem spekulować: a może to prawda) 
Na szczęście wyjaśniło się wszystko ... nadawany po chwili materiał sugerował gdzie 
i jak szukać dopalaczy. Ja tam mam usłużnych z sekty i mi podsypują to nie muszę 
się wysilać i kupować; kilka tygodni temu znowu przy okazji trucia psychotropami 
powróciły wspomnienia z transu hipnotycznego i misji. Życie! 

dziennik para-literacki ... codzienność w pigułce     

Po co to? wymuszenia! pisałem w poprzednich wpisach o specjalnych komunikatach
 i sugerowaniu o czym mam myśleć i co robić; nie tylko się powiesić! 
Jako jednostka znienawidzona przez "kulturalnych" i religijnych dewiantów 
 muszę im udowodnić ich zarzuty wobec mnie są słuszne. 
Czyli szczucie psychiczne i wymuszanie agresji, przekleństw, prób
samobójczych itd czyli wszystko co pomoże oskarżyć o aspołeczną postawę i 
destrukcyjną postawę .... i bezkarnie zamkną w psychiatryku i wymuszą ćpanie ...  to
kulturalnych plan przynajmniej; mam im posłużyć do przemytu narkotyków i oskarżenia
że biednym nie wolno osiągnąć coś w życiu pozytywnego. 
Teraz wiem co oznaczało wiele poleceń. Ci z sekty nie tylko manipulują przez internet
i telewizję, ale i odwiedzają mnie i odpowiednie pranie mózgu robią! Trudno. 
Po usuwaniu wielu treści z opowiadań gdzie opisuje wszystko, dali sobie spokój
już mogę pisać prawdę bo niestety sekta i tak >zrobi ze mnie głupiego<
i tak nikt nie uwierzy w treść i jak sekta manipuluje ludźmi biednymi.  

Ale trzeba być sprawiedliwym i publicznie podziękować tym kilku osobom co przyłączyły
się do komunikatów ale nie do sekty i ich treść inna; od słów wsparcia po jeden najpiękniejszy:
- przepraszam że ci nie uwierzyłem! 

Dziękuję publicznie tym kilku osobom, nie poznaje po głosie (rozróżniam je i kilka rozpoznałem
ale nie wszystkie) ale jesteście moimi jedynymi dobrymi duchami. 
No i tym osobom co od początku wspierają mnie bym pisał i rysował bo to coś 
wartościowego i są zawsze w ramach lajków; +1 i komentarzy i wiadomości - DZIĘKUJĘ. 
Jest jeszcze jeden ciekawy przypadek; szydercy i hierarchowie z sekt to nie jedyni
kreatorzy "kultury" ... jest i przytrafia się kultura trochę inna. 
Tak przydarzyło mi się zderzenie z przeżyciem wyżej kultury: 
to takie wyższe odczucie i wydaje się że bardzo kulturalne (i to bardzo kulturalne).

Przytrafiła mi się znajomość internetowa i kulturalna wymiana zdań z wokalistką 
Anną Marią Adamiak ... zrobiłem jej z serca portret (ekonomicznie nic nie mogę, to 
choć tak chciałem się zrewanżować) wysłałem portrety na podany adres 
a tu proszę: 




zrewanżowała się ta osoba: przesłała płytę z dedykacją.

Dlatego oficjalnie przepraszam przedstawicieli mediów i ich kreatorów.
Są wśród was kulturalni ludzie i potrafiący się zachować. 
No wiadomo nie każdego stać na okazanie kultury i szacunku wobec takich jak ja. 
Jednak to świadczy o takich jednostkach jak najlepiej, bo prawdziwa kultura to nie tylko
umiejętność wyszydzania i >robienie głupiego<  z inwalidy ale i okazanie serca. 
Bardzo dziękuję Anno Mario ... to dla mnie zaszczyt.  

Ekonomiczna eksterminacja od wielu lat nie tylko uniemożliwia mi prawidłowe leczenie
uszkodzonych kręgów ale skutecznie uniemożliwia rozwój intelektualny, uczuciowy 
i kulturowy. Praktycznie nigdy nie miałem swojej płytoteki, czasem kupowałem książki
ale intrygi i szyderstwa hierarchów i elit stada skutecznie mnie dołowała i usuwała
z wszelkiej edukacji i wiedzy. Tylko szykany i szyderstwa i trucie.
 A teraz taki pozytywny gest i odczucie. 

No i mam taki zaczątek "płytoteki" i to z autografem. 


A to coś z repertuaru tej wokalistki ... udostępnione w ramach You Tube i tu dodaje: 






a na zakończenie wpisu ...kilka moich wersów jako podziękowanie:

chwila z życia!

i choć zabili mi duszę 
a z uczuć zostawili:
tylko marzenie o śmierci

to spotykam czasem ludzi 
i wiem wartych: ziemi.

nie śpiewam, nie nucę
w ciszy klika słów ważę 
i zaczynam żyć przez chwilę

spotykam ludzi co czas tworzą
są warci i nieba i ziemi 

piszę dlatego, zostawiam ślady
swoich myśli; swoich słów
dzięki wam może będą warte: ziemi! 
.......................................Slawrys... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz