poniedziałek, 14 listopada 2016

szlak czyśćca-szlak nepomucena (kontynuacja tematu sekty i hologramów) część pierwsza!

         Kiedy się zaczyna piekło życia? ... nie wiem ... pamiętam od dziecka sektę
i mam zdanie jakie mam ... piekło to nie wiem - ale swędzi po tych opętanych 
religijnie dewiantach. 
         Od lat opisuje na blogu mój konflikt z sektą pedofilek i alfonsami. Wiecie
już o handlu ludźmi i "Przemytniczym Szlaku Karpackim" ... a tu wciąż 
mi się otwiera pamięć i powracają informacje ... okazuje się że sekta 
stosuje na ludziach hologramy ... od głosowych po wszelkiej maści nowoczesne
twory komputerowe. 
Proszono mnie kilka dni temu o opisanie tego co wiem o rzutnikach hologramowych
w ramach historii Europy. 
Potrzebny rys historyczny ... hmmm 
a ja czerpię wiedzę z zapisów na rzutnikach komputerowych ... i moja wiedza 
to relacje i podsłuchane rozmowy "Straszników Mocy Religijnej"; 
dlatego zastrzegam że to informacje analityczne i wiedza którą można traktować
jako legendy związane z religijną dewiacją. 
Mój początek wiedzy czym są sekty zbiega się z śmiercią mojego Taty ... 
zmarł 1980 roku w październiku ... a w listopadzie dowiedziałem się że 
Tato zmarł i trafił do czyśćca ... by poszedł do nieba wytypowali mnie dewianci 
jako dziecko na pokutnika - mam odpokutować za życia sekcie ich zboczenie. 

Pokuta ... sekret sekty ... szlak pątniczy ... o którym mówią legendy ... jeszcze
nie zdążyłem pisać o nim a groźby i szykany sekty bojowników nasiliły się.
Wczoraj hologramami wręcz mi masakrowali umysł i narządy ... mocni są. 
Atak skuteczny ... nie dałem rady pisać ... wywlekali jak sekta wiązała dzieci 
do krzeseł i zmuszali do czynności seksualnych ... grożą mi ... będą szydzić.
Przypomnieli jak szydzili ze mnie "głupi sławuś z jednym jajkiem";
krzyżowali mnie i wyszydzali ... teraz to wyciągną i wyszydzą ... mają nagrane 
jak zmuszali mnie narkotykami jako dziecko do ich zboczonych obyczajów.
Trudno ... niech szydzą a ja piszę o szlaku pątniczym.

Szlak nepomucena - to szlak pątniczy ... hologramy przez wieki były stosowane 
przez sekty na cmentarzach i na plebaniach i w budynkach religijnych. 
Jako broń przeciw ludziom hologramy użyto podobno pierwszy raz na 
"szlaku pątniczym" ... jak to było ... ufff ... 
Nepomucen (Jan - spowiednik) ... został patronem ... zaczęło się to po jego 
śmierci ... ci co mieli się wykupić z czyśćca lub pątnicy wyznaczeni 
przez sektę mieli przebyć drogę-pokutę i zadośćuczynić za przewinienia. 
Kiedy sekta wkroczyła z hologramami na szlak? ... podobno nie w XV wieku 
a po wojnach religijnych w Europie ... podobno od XVI wieku hologramy 
stały się jego bronią ... zasłaniały pątników i wymuszały na nich posłuszeństwo 
zwierzchnikom sekty. 
Jak to działało ... jak i w tym wieku ... pręty elektromagnetyczne* (nazwy 
z gwiazdką są wymyślone przeze mnie ... nie znam faktycznych) ukryto 
w krzyżach stawianych na szlaku co około 50 km ... do wyświetlenia 
hologramu potrzebne są dwa pręty, rzutnik i płyn_hologramowy*; jeden 
już wiecie to krzyż-nepomucen  ... drugi pręt był ukryty w kiju przewodnika
pątników ... płyn był używany na drodze ... i pątnicy szli posłusznie i karnie
zmuszani hologramami do tego co lubią dewianci. 

Szlak pątniczy to nie szlak miłości bliźniego ... to dewiacja ... i dewianci lubujący się 
w sadyzmie z wiekami przechodzili sami siebie ... potrafili wszystko hologramami 
wymusić. 
Ich okrucieństwo było przysłowiowe ... no dobra ... początek i koniec szlaku? 
i tu pułapka ... początek szlaku to wytypowanie pątnika - a koniec szlaku to jego 
śmierć ... dosłownie! 

nim śmierć zakończy karę można posłuchać utworu muzycznego w nagrodę: 



dawniej tego nie mieli ... muzyka? to nie na szlaku ... ale współcześni pątnicy 
mogą posłuchać i przyjrzeć się zwłaszcza scenom na cmentarzu w tym teledysku. 
Warto się zapoznać i z tekstem Megadeth: 
"...If my heart was still alive 
I know it would surely break 
And my memories left with you 
There's nothing more to say 
Moving on is a simple thing 
What it leaves behind is hard 
You know the sleeping feel no more pain 
And the living all are scarred ..." 

Pasuje to do szlaku pątniczego i za co karano ... za miłość i za uczucia; 
blizny życia i złamane serce pątnikom od zawsze towarzyszyły. 
Od początku do końca ... ich piekła na ziemi ...  a sekta potrzebowała niewiele. 
Sadyzm szybko stał się biznesem ... kto się chciał wykupić to płacił ... 
szybko brutalne realia pątniczej drogi nauczyła "grzeszników" - płacisz
to jesteś w niebie i rozgrzeszony ... nie płacisz! to idziesz ... od początku 
do końca. Czyśćiec? wątpię ... to zwykłe zboczenie sadystów obsługujących 
szlak ... grzechy? moje? jakie? sekta jest bezczelna bo bezkarna. Ok, piszę 
o szlaku. 
Legenda mówi o początku szlaku pod Pragą ... a o umownym końcu pod Krosnem
(parafia pod wezwaniem Jana Nepomucena i Iskrzyńska Góra to mityczny koniec). 
Dlaczego umownym i mitycznym końcem to miejsce? podobno jedna osoba przeszła 
szlak pątniczy ... pozostali użyźnili wzgórza na szlaku - czyli końca nie ma. 
Nikt nie przeżył hologramowej drogi pątniczej. 
Hologramy na początku służyły jako "smycz" ... nikt się nie uwolnił podobno ... 
potem jeszcze nie tylko więziły ale i zasłaniały ... co? wszystko? 
zakłamanie, obłudę i oszustwo sekty.    
Z czasem sekcie belzebub podpowiedział myśl: "...wiara przenosi góry" 
Dewiantom wiele nie było potrzeba ... od wtedy pątnik faszerowany hologramem 
stał się darmowym robotnikiem ... co jego wiara przenosiła? ano góry.
Szlak był usiany wzgórzami ... to teren najczęściej pogórza karpackiego. 
Dlatego narzędziami przenosili góry ... 


coś podobnego stosowali z jeńcami Naziści
w XX wieku podczas drugiej wojny światowej ... w Górach Sowich i Sudetach.



Przez wieki kopano i budowano wiele w ramach religijnej dewiacji  ... 
hologramami terenu zasłaniano pracę pątników ... i tak się rozpędzili że 
koniec i początek nie ma znaczenia ... jest kilka nowych lokalizacji 
szlaku pątniczego ... można szlak rozpocząć w Holandii lub Anglii ... a gdzie się 
wędruje? wszędzie ... parafia Jana Nepomucena już nie końcem ... Grecja, Turcja
i inne regiony stały się "szlakiem pątniczym" i przegania się "niewolników" 
na smyczy-hologramowej po terenie Europy. 

***************
kolejny dzień: wtorek - 15 listopad

       Rys historyczny ... miał być ... ale by i wyjaśnić ... szlak pątniczy to jego
Strasznicy - przez wieki ich nazwy ewoluowały ... najbardziej mi znane to:
hieny cmentarne
i wymyślone przeze mnie określenie:
"Posępni Strasznicy Mocy Religijnej"

Strasznicy jak to "stado hien" krążyli od wieków wkoło pątników vel wytypowanych
"grzeszników" do zaszczucia psychicznego. Na szlaku mieli używanie hologramami
XV i XVI wiek to ich początki ... ale po wiekach niewiele się zmieniło ... nawet kilka
dni temu kazali mi opisać ... wydarzenie z jesieni ... po śmierci Taty byłem jeszcze
długi czas szczuty - już wcześniej byłem do "czyśćca" przeznaczony ... moje ostatnie
"krzyżowanie" to około 82 a zaczynali w 73 ... potem już uciekałem
sekcie ... robili pułapki inaczej ... polowali na mnie przez podpuszczanie i wciąganie
w pułapki ... to było prawdopodobnie w 83 roku - jesienią ... hieny cmentarne miały
na cmentarzach swoje drzewa kasztanowca ... pora sprzyjała pułapce ... grupa
dzieci potrzebowała kasztany
                 


a ich pewny kasztanowiec gdzie nikt nie zbierał jego owoców
rósł na cmentarzu. Hieny cmentarny okazały gest
dobroci i pozwoliły chodźcie ... ale ja musiałem iść im
postrącać z drzewa owoce ... inne dzieci już zebrały
te co na ziemi już leżały.
Musiałem zgodnie z hologramową smyczą - poszedłem
i strącałem kasztany rzucając kawałkiem konara (dość celnie
rzucałem - każdy rzut powodował spadanie sporej ilości
kasztanów).
Po latach (kilka dni temu ... w 2016 roku ...????)
sekta mi tu podaje że mnie wtedy ukarali za
"chodzenie po grobach" ... ? hmmm no trudno ...
co się stało?
Wtedy hieny cmentarne gdy rzucałem uderzyły mnie
w kręgosłup hologramem i spadłem z murku okalającego
cmentarz (miał około 180 cm wysokości ten mur).
Kara zasłużona podobno ... cóż? uszkodził mi się wtedy kręgosłup
i uszkodziłem stopę.
Do dziś słucham hien cmentarnych i ich szyderstw i kłamstw ... kilka lat
wcześniej wymuszali skok do wody z wysokości do wody-pułapki ... wcześniej
karali mnie za pedofili z jakimi miałem zatargi ... potem za odmowę
usług seksualnych dla urzędniczek ... wszystko wedle nich to "kara za grzechy"
 jakie popełniłem przeciw sekcie i hierarchii. Trudno.
Wolę ostrzec ... pułapka sekty i ich bojówek - czyściec i grzechy to wynik
prowokacji ... zaproszenie na cmentarz przez hieny oznacza pułapkę,
orzekną profanację grobów i nie ma wytłumaczenia.
Tu nawiązanie do teledysku harfistek ... przypomina mi to sekty prowokację,
zapraszają do scen na cmentarzu w ramach "sztuki artystycznej lub filmowej"
a potem mogą oskarżyć o profanacje ich ideologii i dewiacji.
Hologramami mogą wiele wymusić ... i o wiele potem oskarżyć.
Są Strasznikami i mają rzutniki hologramowe - to bojownicy sekty ... są bezkarni
w fałszowaniu dowodów i fałszywym oskarżaniu ... a są i bezkarni
w egzekwowaniu swoich dewiacji.
Takie bzdury są powodem do katowania przez sektę na "na szlaku czyśćcowym"
a co było przed wiekami?
To samo ... bzdurne wymuszania ... od pyskówki i gierek słownych po wymuszenie
czynów lub słów godnych oskarżenia ... totalna manipulacja.
Potem smycz-hologram i wymuszenia ... od pedofilskich praktyk po gwałty i
okrutne morderstwa i wymuszenia samobójstw ... na szlaku jest wszystko.
Nawet adoptowali "kabałę" i jej falę by ją poprzekręcać i stworzyć piekielną grę
o życie ... vel o dzień życia ... więźniowie hologramowi muszą wszystko
spełnić co religijni dewianci potrzebują ... zbudowano Strasznikom potężną
broń ... enklawy wyjęte przez wieki spod prawa ludzkiego ... to:
 więzienia hologramowe budowane przez wieki.
Tam zwożono wytypowanych "grzeszników" i zakładniczki i ich dzieci.
Szlak pątniczy był historycznie czymś innym gdy go tworzono w XV wieku;
z czasem ewoluował i dodawano mu znaczenia. Wiek XVII i XVIII to
Europa w ogniu wojen domowych i między poszczególnymi królestwami.
Narody i religie były tępione ... sporo patriotów i rodzin znalazło swoje piekło na ziemi
na szlaku pątniczym ... tam władali władcy religijni i potrzebowali taniej siły
roboczej ... a "grzesznik" musiał być tani - on odpokutowywał?! musiał się
wykupić z "czyśćca" ich - czyste kieszenie to gwarant dla pedofilek że ofiara
musi się im podporządkować ... - live is brutal - tu mój dźingielek pisarski.
Poniosło nie tylko fantazją wtedy religijnych ... hologramowe enklawy-więzienia
i szlak pątniczy stał się sporym dochodem ... wykupić się z tego wielu chciało.
Powstały nowe kierunki szlaku pątniczego ... powstały szlaki łączące stolice
ówczesnych potęg, wedle legendy łączyły:
Berlin z Wiedniem, Wiedeń z Petersburgiem i Petersburg z Berlinem ...
a Szlak Nepomucena popadł w zapomnienie ... mogli na nim szaleć dewianci
i po dziś dzień katować wytypowanych.
Kolonializm i niewolnictwo i handel wieków XVII i XVIII sprzyjał rozwojowi
ekonomicznemu feudalnych władców ... potrzebowali tragarzy jedynie ...
przybyła nowa funkcja szlaków ... to nie tylko szlaki pątnicze ... stały się
to też szlaki handlowe i kurierskie ...
kurierskie?
ups ... historia najnowsza ... przełom lat 80-tych ... "solidarnościowcy"
szukają lewych przejść granicznych ... ktoś w Krakowie podszeptuje że
kurierzy mogą skorzystać z starych szlaków ... hieny cmentarne mają umowy
z "komuchami" i chodzą jak chcą po Europie.
Mają hieny oddzielne umowy z każdym krajem. Kurierzy mogą jak przed wiekami
podróżować "po cichu" przez Europę. Cóż? sporo osób wtajemniczonych
wie o enklawach-hologramowych i o tym co tam się dzieje (tradycja nie wymarła
tam ... i to samo robią od wieków: morderstwa, szantaż, prostytucja itp itd).
Kurierzy mogli skorzystać z ich "szlaku pątniczego" który stał się grobem
marzeń wielu ludzi ... czy wiedzieli co ich czeka tam? nie! czy wiedzieli że tam
umierają marzenia hurtowo? chyba nie!
Czasy internowań a wcześniej aresztowań i prześladowań ze strony "komuchów"
spowodował niedobór mężczyzn wśród buntowników  ... pojawiła się
idea: kurierki (co najmniej dwie kobiety było trzeba wysłać).
Do przewiezienia były dokumenty do Holandii i z powrotem ... miały też przywieźć
pieniądze z zachodu Europy.
Dogadali się ... najważniejsze sekret musi być zachowany: hologramy nie istnieją.
Kogo wysłać? bały się ... sporo wiedziano o enklawie-hologramowej; jej konflikty
z żołnierzami polskimi po drugiej wojnie światowej wręcz legendarne ...
odważyły się dwie; może mężatki-patriotki zostawią w spokoju ... pannom
nie odpuszczą - zarżną ... może je nie ruszą.
Wedle legendy kurierskiej ... poszło wszystko dobrze ... dotarły do enklawy
i załatwiły wszystko ... czas na powrót! szczęśliwe bo nie ruszyli ich ... mogły
całe wracać ... daleko nie doszły ... czekał na nie los jaki sekta potrafi tylko
wyegzekwować ... to był budynek na trasie szlaku, czekali na nie ... znam
dwie historie o tym co tam się stało: pierwszą: straszną i jeszcze okrutniejszą drugą.
Wedle pierwszej dorwali je - masakrowali ... i uciekły im w wolność.
Wedle drugiej: dorwali je - zmasakrowali ... straciły zmysły i podobno wegetują
w piwnicach enklawy.
Nie opisze szczegółów, są na rzutnikach hologramowych ... minuta ciszy zamieniona
na dwie puste linie wersów
-
-
Nie pasuje tu - live is brutal. Ja sektę i ich Straszników nazywam "k*rwami";
mnie sprzedali kilkadziesiąt lat później ... system trwa.
Byłem kurierem przy okazji "czyśćca" i misji pątniczej - zboczeniec religijny
mnie skazał ... enklawa miała być moim grobem
za życia i była-stała się ... dlaczego inni? dlaczego one i inne? ale społeczność!
ale religia!
Tfu Tfu tfu.

Co dalej ... podobno przemytnicy odwieźli: i dokumenty, i pieniądze.
resztę przemilczę ... chyba coś napiszę o wieku XVIII i XIX.
Wtedy mordowano nie nazywając tego pomocą i domagano się za to
wdzięczności.
Zwykłe niewolnictwo bylo i wcześniej i później:
http://encyklopedia.pwn.pl/haslo/niewolnictwo;3947597.html

http://anarchizm.net.pl/historia/niewolnictwo-i-narodziny-kapitalizmu

a na szlaku pątniczym i jego następcach pojawił się port ... docelowy port
w Rotterdamie ... pątnicy jako tragarze nadawali się ... Szlak Nepomucena
znalazł przedłużenia ... dwa kierunki ... do Rotterdamu albo pod ... nie ważne.
Również północny szlak z Petersburga miał swój-ten sam port docelowy.
Tak powstały w Holandii trzy enklawy-hologramowe: północna, centralna i
południowa. To i ...jak i reszta jest oczywiście ściśle tajna i to nie istnieje ...
rzutniki hologramowe są bronią religijną i bronią sekt.
Wiedza zakazana ... to i wiedza o szlakach pątniczych-przemytniczych
jeszcze bardziej zakazana ... wbrew pozorom i to zasłonią hologramami.
Pranie mózgu jakie mi robią hologramami sporo luk robi ... a jeszcze
sporo pamiętam ... jeszcze możecie się spodziewać opisywania.

***********
czwartek - 17 listopada
       
              Pisanie to trudna sztuka ... to nie tylko walka z "edytorem tekstu"
manipulowanym przez sekty bojówki (Blogger i tak trzeba pochwalić
tu mogę ciut sprawniej pisać jak na FB czy G+ czy to co dawniej w
http://polish.typeit.org/ ) sekta z zemsty gotowa do wszystkiego zwłaszcza
do przeszkadzania ... muszę tu przeprosić czytelników (ci co mają rzutniki
hologramowe mogą sprawdzić ... atak za atakiem wczoraj - co mogą robią
by uniemożliwić pisanie):
wczoraj nie dałem rady pisać, nie dałem rady psychicznie i fizycznie po
praniu mózgu jakie mi zrobili.
Planuje co mam pisać ... i moje myśli i rozważania rozwścieczyły sektę.
Dziś od rana ataki konkretne ... ale próbuję pisać, przełamuje wysiłek:

           Wypada pisać o szlaku przemytniczym i hologramach ... już wiecie
że służą one do zasłaniania i odsłaniania tego co chcą z sekty bojownicy.
Są więzieniem i smyczą hologramy dla skazanych przez pedofilki i sektę.
Przez wieki stały się taką smyczą że dreszcze przechodzą po plecach.
Boli mnie że byłem więźniem i na ich smyczy i tak mało mogłem zrobić
dla ofiar pedofilek i zboków religijnych ... ale choć opiszę to co mi zakazali
wczoraj opisać:
-rys historyczny dokładniejszy jutro w nowej części opisu choć zakazany
- zakazano mi opisywanie nowych technik hologramowych i ich zastosowanie
w pornografii

Brutalny przykład czym jest smycz hologramowa ... i narkotyczny letarg.
Jechałem wtedy na swoje pierwsze nagrania porno do enklawy pedofili,
planowano sporo inicjacji w branży porno i w burdelach.
Sekta miała zlot, bossowie ostrzyli "sprzęt" - inicjacja sporej liczby dzieci się
zapowiadała ... hit: dwie dziewczynki ... mieli kręcić film o ich przygodach
seksualnych i grę komputerową montować.
Dostały najnowszy gadżet: ubrania i bieliznę hologramową. Dwie opiekunki
prowadziły je i uczyły co mają robić ... miały wyszukiwać i zbierać kwiatki
na majtki ... kwiatki były hologramami i ich ubranie też. Kucnięcie i dotknięcie
kwiatka majtkami powodowało że hologram przenosił się na ich majtki.
Zabawa? - wedle opiekunek: tak. Gdzie haczyk? to hologramy i w ich systemie
nagrywania były te dziewczynki nagie ... na podstawie tego miano stworzyć
ich wizerunek uśmiechniętych i zadowolonych z takiej gry-zabawy.
Powstał ich hologram ... z drobną zmianą ... mam zły charakter i sekta
nie bez powodu mnie morduje ... narysowałem im na ciele te kwiatki.
Po montażu nie byli w stanie tych kwiatków zlikwidować. Ale i tak to
kontynuowali ... dziewczynki wprowadzono w letarg narkotykami i wprowadzono
w ich ciała nowe hologramy. Ponownie musiały to samo robić i ponownie
aż sekta z nagrań była zadowolona ... szczegóły pominę ... proszono
mnie o jak najmniej szczegółów ... drastyczne ... sporo zła i złych wspomnień
i ja mam ... sam wiem jak sekta manipuluje i żałuje że nie mogłem więcej im
pomóc ... podobno uratowało je pojawienie się tych kwiatków na hologramach
i pedofile i pedofilki nie dały rady wymusić na nich scen z scenariusza gry
komputerowej i filmu porno.

Po co to piszę? By ludzie poznali ich sekret od wieków stosowany na
ludziach-więźniach i na zakładniczkach sekty ... tak od dziecka nie jedna
osoba jest w Europie hologramami zabijana za życia - są niewolnikami
na smyczy hologramowej i szprycowani narkotykami wbrew woli mogą
tylko żałować że sekta jest poza prawem. Nikt i nic nie jest w stanie ich
powstrzymać i zakazać prześladowania ludzi.
Mam zakaz pisania i wskazywania osób ... tu nie opisze opiekunek tych
dziewczynek - znają je i pewnie dzięki rzutnikom może je rozpoznają.
Przepraszam je publicznie że tak niewiele zrobiłem ... sam byłem
naszprycowany i na smyczy hologramowej (stosowano też na mnie
"efekt deja vu" - też broń sekt na "szlaku nepomucena"). Fakt - wybudzam się
sam z letargu i próbuję psuć ich intrygi ... niewiele mogę.
Wtedy gdy doszło do tych nagrań ... zniknął ten budynek w Hoorn; to miało
związek z tym ... i z tym że tam wtedy był zlot ich. Jakieś zjawiska
w pogodzie zakłócały ich pola hologramowe ... w wyniku przedawkowania
narkotyków posnęli ci z sekty i wyniku tych anomalii.
Jednie ja i te dziewczynki nie zasnęliśmy ... i nie działała na nas ich "moc religijna";
Jakoś przetrwaliśmy tamten czas ... mam w pamięci te wydarzenia do ich
dyspozycji ... policja i alfonsi rządzący chronią tych co kręcą pornografie
dziecięcą i niszczą mnie dość skutecznie ... może
w ich systemie będą one miały dowód manipulacji i tego co im zrobiono ...
nawet jeśli sekta mnie uśpi i zamknie w psychiatryku jak planowały pedofilki;
dostęp z rzutników hologramowych będzie zawsze istniał i te wydarzenia
będą dostępne widziane moimi oczami ... i ci co będą potrafili odnajdą
ich relacje z rzutników ... może prawda nie zginie o sekcie i jej zbrodniach.
(moje przejścia z dzieciństwa nie są w tym systemie żadną krzywdą ... z sekty
twierdzą że mi pomagają i to co mi robili jako dziecku to zaszczyt i "dobro"
... pewnie ich tylko ... ale cóż!).
Tamte dziewczyny przepraszam za wtedy ... więcej nie dałem rady!
Pewnie i wy, jak i ja ...jesteście od dziecka wytypowane przez sektę ... przykro mi
że świat taki jest.
Przepraszam też moje dzieci że nie mam jak być Tatą i być z nimi i nie mam
jak ich bronić przed sektą i pedofilami.
Wtedy gdy ci pedofile chodzili byłem szprycowany narkotykami. Niestety
ich "przełożeni" chronią ich.

*****
kolejne opisy szlaku nepomucena w części drugiej pisanej od jutra ... tzn:
spróbuję wieczorem 18 listopada ... a na co pozwoli sekta?

.... cdn ... temat rzeka - ale na dziś tyle ... jakby co to będę pisał i pisał o tym
dopóki Bóg vel "Admini" pozwolą i będą mnie ateistę łagodnego preferować
a nie oszustów bojowników religijnych .... ups - tfu: znaczy oni są wojującymi
ateistami ... znaczy się tak sami nazywają ... 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz