Poprzednią część zakończyłem opisem testowania nowoczesnych łączy
między rzutnikami hologramowymi a komputerową bazą danych hologramów:
głosowych, zapachowych, postaci itd.
Obiecałem nową część bo jest co pisać ... a sekta manipuluje moją pamięcią i próbuje
mnie kontrować, to i warto zostawić wiedzę ludziom ... znaczy zostawić chcę
to co wiem i pamiętam ... na dziś:
sekta kontruje hologramami głosowymi i wymuszeniami ... spora część się nie nadaje
do opisu na blogu, to: pornografia i szyderstwa i wymuszenia seksualne.
Ale i potrafią być dziwni obsługujący hologramy ... lubią mi grać nie tylko na nerwach
i wymuszać samobójstwo ... lubią przeszkadzać zawodowo ... dziś zaprezentuje
ich humor ... wszedł we mnie hologramem postaci z sekty bojownik i najpierw
w trakcie pracy nad rysunkiem podmienił ołówki graphitint (inny kolor ważna sprawa),
gdy po chwili wybudziłem się z letargu zauważyłem inny kolor i zmieniłem
na powrót - straty niewielkie i dziwne, nie mam nawet jak się ich wyczynem
pochwalić ... jednak drugi przypadek mam udokumentowany ... a ci co posiadają
rzutniki hologramowe mogą sprawdzić powstawanie rysunku i jakim hologramem
mnie uderzył w rękę by zrobić rysę na kartce papieru ... dziwni są ci z sekty, ale
skoro to zrobili to opisałem
rysa po uderzeniu hologramem w moją dłoń; osoby z rzutnikami mogą sprawdzić jak to robią |
to dziś ... wracam do historii ... dziwnej i okrutnej; sekta to dobrze zorganizowana
maszynka do mielenia ludzi ... dbają nie tylko by przestępstwa czynić ... dbają
i o alibi swoje ... fałszują rzeczywistość nagrywając na rzutniki wydarzenia
po przestępstwie tak by pierwsi mogli oskarżać swoje ofiary.
Tu by przykład: historia "Waldków" będzie dobra.
"waldki" - osoby niepełnosprawne często z wadami genetycznymi!
po co ich stworzono? ... alibi dla sekty ... opisywałem w opowiadaniu o
mieszalni genów jak bossowie sekty-burdelu by znaczyć kobiety zapładniali
je genami od "waldków" (link poniżej)
mieszalnia-genow-opowiadanie-proza.html
sztuczka jest cwana, takie osoby są manipulowane przez sektę i uzależniane
narkotykami (lekarki współpracujące z sektą często stosują terapię na nich:
narkotyki jako lek).
Wywożą takich do enklaw w Anglii, Holandii, USA i zapewniają innym
alibi; znam z praktyki historię:
Matka "Waldka" w ramach sekty skorzystała z puli genetycznej jaką oferowali;
urodziła go już w Polsce, jako z wadami genetycznymi był sekcie potrzebny
do okrutnej praktyki ...
nowe technologie i informatycy z paru korporacji umożliwili im nową
zabawę okrutną ...
gra komputerowa pornograficzna i film pornograficzny z udziałem
"Waldka" (niepełnosprawny był przedstawiany tam jako Down, choć ma
jedynie wady genetyczne innego typu).
Jego przygody i rywalizacja z innymi miała być pokazem możliwości sekty.
"Waldek" trafił do enklawy ukrytej w Holandii, tam wywożono sporo ofiar
pedoli z Polski ... trafiały tam do burdelu i musiały odpracować sekcie
inwestycję jaką w nich sekta poniosła.
Mieli pozować do hologramów. Nagrywano ich w wielu sytuacjach życiowych.
Niestety, te osoby nie było poinformowane że enklawa i budynki są
przygotowane pod hologramy i ubrania już sekta potrafi preparować i nie są
widoczne w odpowiednich kamerkach do rzutników hologramowych.
Mężczyźni i kobiety ... musieli przełykać gorycz niewolnictwa wobec sekty,
brali udział w ich spektaklach. Główni oprawcy i organizatorki mieli alibi
to i nie było ich.
"Waldek" oficjalnie był trzy lata w Holandii, w rzeczywistości przywożono go
tylko na kilka tygodni do nagrań pod hologramy; jego hologram służył
jako alibi dla innego Waldka-Waldemara ... ten był zdrowy i normalny ale
bardziej nadawał się do orgii seksualnych i gonienia ofiar ... nakładał
na siebie jego hologram by być nierozpoznawalnym. Oficjalnie na
nagraniach to gania za ofiarami i bierze udział w orgiach
"Waldek-niepełnosprawny".
Tu mi się przytrafiło być w ramach niewoli wobec sekty świadkiem takiego
ganiania ... biegał za dziewczynką "Waldek" i szydził że będzie jej
pierwszym klientem w burdelu, jest już przeznaczona ... akurat byłem
w pobliżu (można to sprawdzić z mojej pamięci, ci co mają rzutniki to mogą
to zrobić); zdenerwowało mnie to i stanąłem w obronie dziewczynki
mogła mieć z 12 lat najwyżej ... ja go widziałem bez hologramu, dlatego
moja ostra pyskówka z mendami gorlickimi nastąpiła ... oni mnie
oskarżali o dyskryminowanie niepełnosprawnego, a ja ich opieprzyłem
że to normalny gość, przecież widziałem go. Ci się wściekli ... sprawdzili
nagrania i zaczęli się za mną kłócić ... znów zepsułem im nagrania.
To był mój drugi wyjazd do enklawy sekty ... pierwszy: 3,5 dnia ... drugi
wyjazd miałem na 3,5 miesiąca i ... trzeci najważniejszy miała mi sekta
zorganizować na 3,5 roku ... miałem brać udział w sesjach sekty i być
filmowany pod hologramy by sekta mogła mnie zniszczyć i wyszydzić
publicznie. Sekta mściła się na mnie szprycując mnie narkotykami i
psychotropami "na zanik pamięci" ... potem prali hologramami w kręgi
uszkodzone i w głowę; dopiero niedawno zacząłem się wybudzać
i przypominać te wydarzenia.
Sporo działałem instynktownie i zgodnie z przepowiednią klech z seminarium
przemyskiego ... przewidzieli nawet że się będę wybudzał z letargu i psuł
ich knowania, to i tak doprowadzą do końca intrygę.
Niedawno szydził jeden z "Waldków" ... na nic moja obrona tej dziewczynki,
trafiła potem wedle niego do burdelu i był jej pierwszym klientem;
nawet zaszła w ciążę i ją usunęła bo miała urodzić niepełnosprawne dziecko.
Nie wiem! ja znam inną historię;
byłem wtedy 3,5 miesiąca w enklawie ... kilka razy stanąłem w jej obronie
gdy "Waldek" ją ścigał ... miała siostrę, tamta miała inne przeznaczenie w sekcie;
ale były dość rezolutne jak na swój wiek i bystre; gdy nastał dzień przeznaczenia
w sekcie podali jednej narkotyki i substancje podniecające.
Zadowoleni z sekty szykowali już sprzęt do nagrań ...a tu ... zong;
siostra jej przyszła po mnie i zażyczyła sobie mnie jako kierowcę bym z nimi
pojechał ... boss sekty był naćpany i nie kapnął się o co chodzi i dał mi samochód
i kluczyki ... byłem do ich dyspozycji ... zgodnie z moją tradycją zepsuliśmy
im "wydarzenie dnia"; szukały nas podobno wszelkie służby sekty, nie znaleźli
nas!
Jako ofiara pedoli z dzieciństwa nauczyłem się pewnych sztuczek ... w dorosłym
życiu nie zawsze pomagają ... ale im wtedy pomogło ... kilka razy musieliśmy
pomóc jeden z dziewczynek gdy środki psychotropowe działały na nią;
mam opisać - hologram głosowy usłyszałem ... no nie wiem ... nie lubię się
popisywać ... to by było "not fair" wobec tamtych dziewcząt ... hmmm
... nie opiszę ... ci co chcą znajdą na rzutnikach hologramowych.
Wiem tylko że sekta się potem wściekła na mnie, znów im zepsułem
pornograficzną sesję; gdy wróciłem do Polski obrywałem od urzędników i
sekty straszliwie ... zemsta ich była bolesna i podła ... godna tego systemu
i rządzących w nim alfonsów i sutenerek.
Tam "Waldek" szalał na całego ... sporo powinniście znaleźć z nim filmów;
sekta ma na tyle ofiar ... i podobno bez problemu znaleźli mu inne dziewczynki.
Spotykam w Gorlicach zarówno tego i tego "Waldka" ... reszta "Waldków"
podobno ściga i prześladuję wciąż tamte dziewczynki - obecnie kobiety - napuszczają
na nie swoich najlepszych zwyrodnialców ... to co je nauczyłem podobno
przydało się i są po mnie drugie znienawidzone przez sektę.
Tu w Gorlicach matka "Waldka" wciąż mnie prześladuje z bojówkami sekty,
mszczą się.
Ale nie żałuję, mam od niedawna piękne wspomnienia.
Mam nadzieję że te dziewczyny też niemile wspominają sektę i ich burdel.
Mnie wciąż łamią psychicznie i mszczą się ... dla was (Y).
Waldki to cała grupa osób; w Krośnie i okolicach kilku i wkoło Gorlic też sporo.
Ten najważniejszy chyba ma tu w regionie kryjówkę.
Nie chcę dużo pisać ... sekta mi proponuje napisanie książki
o tym jak mnie szkolili w transie i wymusili te pobyty: 3,5 dnia - 3,5 miesiąca;
3,5 roku.
Dlatego poczekam z resztą opisów ... tak czy inaczej sekta stosuje hologramy
do tworzenia niezłych przekrętów na ludziach.
Wbrew pozorom "Waldek" byłby normalny, jego niepełnosprawność to tylko
ograniczenia fizyczne; niestety sekta i lekarki które go szprycują narkotykami
są bezwzględne i okrutne i skutecznie go niszczą.
Dał mi znać tylko kiedyś że żałuje że pomagał prześladować tamte dziewczynki.
Już nie muszą być jego księżniczkami ... okazuje się że tak sprany psychotropami
i okaleczony od dziecka przez sektę niepełnosprawny ma sumienie i lepszy mózg
od "normalnych" zboczeńców z sekty.
Zrozumiał że zrobił coś źle ... i żałuje ... a sekta
nadal szydzi i organizuje kolejne przekręty na ludziach. Przykre to wszystko.
Alfonsi i zboczeni urzędnicy są gorsi od ich tworu "Waldka".
Niestety tu przykre najbardziej jest to ... tamci mają alibi - są nietykalni.
Ostatnio mi nawet w twarz szydzą miejscowi ... ci co kręcą filmy porno dzieciom
i wymuszają na takich jak ja i innych ofiarach sekty swoje "obyczaje" - oni są
dobrzy ...
a tak naprawdę są tak dobrzy że wywieźli do enklawy kilkuset "Waldków",
bili rekord z "Jolką-tą od kubka" ... to było za czasów "3,5 dnia" misji ... sporo
ich w sekcie.
Oficjalnie ich nie ma ... istnieją jedynie filmy porno z nimi ... główni organizatorzy
typu "klan D..ów-Sz..ów" "klan Pal.....icza" "klan Li..tów" "klan Sta....wiczów"
są i tak poza zasięgiem zwykłych ludzi ... sądy i urzędnicy są po ich stronie,
to i nie ma co liczyć na litość czy zwykłą uczciwość ... to wszystko sekta.
***************************
środa - 9 listopad
Trudno pisać o "Waldkach", ich rola w sekcie spora ... w każdej
miejscowości objętej działalnością sekty ... było kilku "Waldków"; oprócz
roli "rozpłodowej pełnili rolę "komputerowej sieci".
Sekta oferowała im jako niepełnosprytnym* komputery spreparowane.
Przekierowania i aplikacje umożliwiały stosowanie nawet w portalach
internetowych rzutników hologramowych. Pojawiające się niczym
hologramy wpisy to częsta praktyka ... i to: pełna kontrola dodatkowego
komputera z możliwością bezkarnych ataków hakerskich.
Szybko cwaniaki z korporacji internetowych przyłączyli się do sekty,
liczba klientów sekty zapewniała sporo osób jako uczestników "testów"
i odbiorców oprogramowania.
Co czynili w sieci i w realnym świecie trudne do opisania ... nie wiem od czego
zacząć ... znów chyba od alibi dla bojówek sekty ... dzięki przekierowaniom
zboki z sekty mogli włamywać się do "Waldków" komputerów i korzystać
z ich adresów ID ... IP ... itd.
Rzutniki hologramowe umożliwiały podgląd na klawiaturę i co się robi ... pełna
manipulacja ... znali tak hasła do wszystkiego, włącznie z uruchamianiem
komputera. Alibi doskonałe dla bojówek sekty ... mogli robić sporo w sieci
zanim faktycznych zlokalizowali (podobno jeszcze nie przyłapano faktycznych
użytkowników komputerów "Waldków"... podobno nawet "para-władze" celowo
nie chcą).
Ważne co ... ano to: wracam do nagrań hologramowych ... wszystko służy
szantażowi i eliminacji świadków przestępstw sekt.
Dziś mnie rozśmieszyli atakiem hologramem głosowym ... podobno
zdradzam techniki operacyjne jakiś służb bardzo specjalnych ... hmm
to zmienię na dziś wieczór temat i opiszę coś humorystycznego co to są te
techniki operacyjne ... hmmm ... przy okazji ogłaszam dla ludu
taki nowy kierunek "dziennikarskie foczki" ... były "kaczki" i inne to by się
przydało ... treść wydarzenia wam wyjawi jak się "fotoreporterzy-dziennikarze"
poświęcili dla służb bardzo specjalnych ... może zasłużą od ludu na
"dziennikarskie foczki" (przypomnę są: morsy, lwy morskie, foki i wszelkie
mają samców i samice)
Tytuł: "dziennikarskie foczki"
miejsce akcji: planeta ziemia, kurort, plaża
czas: było upalnie ... oj upalnie
osoby: ciii ... tajne służby i dziennikarskie-foczki i dwie młode kobiety
To było nie-hologramowe lato ... upalne, gorące i co by nie było pełne atrakcji.
Atrakcją tej akcji agentów były dwie kobietki, atrakcyjne i to bardzo.
Odwaga agentów-specjalnych ograniczała się do walki z uroczą częścią
społeczeństwa do stosowania hologramów - ale jakich ... wow.
Super gadżet:
hologramowe znikające elementy garderoby ... wow ... cudo operacyjnej
techniki agentów. Lubili to ... wręczanie prezentów udając sponsorów
i producentów. Jakże łatwo skusić ludzi na taki prezent: modny ciuch, gustowny
i z wyższej-półki*.
Nasze dwie kobietki wchodziły w dorosłe życie to i prezenty brały ... nikt
im nie mówił o technikach operacyjnych specjalnych agentów ... to i cieszyły się.
Upalne lato ... a tu prezenty ... ciuchy i stroje kąpielowe i stroje do opalania się.
Nie przeczuwały pułapki ... one żyły w innym świecie ... skąd mogły wiedzieć
że to specyficzne polowanie.
Cieszyły się bardzo z prezentów i przy pierwszej okazji wystroiły się na plażę.
Ruszyły śmiało i zaczęło się ... plażowanie.
Nieopodal oddział dziennikarskich-foczek oczekiwał pod wodą na to jak
na zbawienie (podobno w zimnej wodzie - nie postoi długo).
W wyniku działania urządzenia demagnetyzującego (nie jestem pewny dokładnej
nazwy) na hologramowy strój ... stało się to o czym marzyli ... stroje do opalania
zniknęły ... zakotłowało się w głębinach, pojawiły się tajne-techniki i rozpoczęło
zbieranie materiałów fotograficznych. Cóż! jaki system - takie służby specjalne -
i takie sesje fotograficzne przez nich organizowane ...
podobno do dziś jest legenda w oceanie wśród koralowców o możliwościach
agentów-dziennikarzy ... zazdroszczą
tego co potrafią agenci-specjalni pod wodą ... a koralowce potrafią sporo,
warto obejrzeć dla zrozumienia koralowców filmu o rafie koralowej i ich
systemie rozmnażania się.
Tu jako narrator chciałem bossom przypomnieć, można hologramy stosować
też jako zasłony ... a można im było jakąś ambonę widokową nad wodą
wybudować od strony morza ... i zasłonić hologramem z widokiem morza
i tła widzianego z plaży ... mieli by lżej dzielni agenci ... a tak tylko odsłaniać
potraficie, a nie zasłaniać.
Akcja podobno była owocna, materiał obciążał młode kobiety o obnażanie się
itp itd ... dalszej części akcji specjalnej nie zdradzę ... może jeszcze hologramy
krążą po ich sieci i trwa akcja specjalna.
Żal mi jedynie dzielnych agentów ... dziennikarzy-foczek ... ponoć nieźle się
wymoczyli ... niestety widziałem ich materiał ... przykro mi że
musiałem oglądać skutki użycia tajnych technik operacyjnych.
Tamte kobiety nie wiem czy dały się potem szantażować takimi fotografiami.
Jako mężczyzna przepraszam za to co robią tamci ... ale to agenci specjalni.
-------------------
uff nie opisałem wszystkiego co wiem o tamtym wydarzeniu ... sekta
hologramami głosowymi mi zręcznie przeszkadza; no i miałem dylemat:
nie mam pozwolenia tamtych kobiet na pewne opisy ... nie lubię
odzierać ludzi z intymności ... to ohydne co im się robi a bałem się przekroczyć
granicy dobrego smaku w opisie wydarzenia.
-----------------
Podły jest system ... i pomyślałem o innym wydarzeniu z października, chyba
początek ... ten rok, a skutki narkotyków jakimi mnie szprycują okropne ... wciąż
mam problemy z datami ... mylenie to ich specjalność ...ale ważny jest opis.
Sekta przy okazji remontów chodników w Gorlicach uruchomiła całe połacie
ulic pod rzutniki hologramowe. Mogą już sporo ... pomimo szykan i prześladowania
wyszedłem z "laską inwalidzką" na spacer. Drobny obchód ... pomimo bólu
przy chodzeniu staram się poruszać ... chodzę! :) ... idę i mam zaraz
wojnę z sekty bojówkami, mijają mnie, dają do zrozumienia ... a ja swoje: idę.
Przy okazji żartuje z nich ... oni używają aplikacji telefonicznych i sprzętu
hologramowego. Ja akurat złapałem rozmówcę z rzutnika (mogą się ze mną
łączyć) i udaję że mam najnowszy sprzęt techniczny. Mijam kilku z bojówki
i śmieje się że ja nie muszę mieć aplikacji i telefonu ... szok, ale ich podrażniłem;
podobno awanturę zrobili w centrali-bazie sprzętowej że mi dali nowszy gadżet
a im nie ... ale wtedy ważne było to że idę; minęła mnie kobieta.
Spokojnie idę za nią i rozmawiam z osobą z rzutnika ... nagle zrozumiałem że
szykuje się pułapka ... kobieta zakołysała biodrami i jej ubranie: spodnie i majtki
okazały się "zaprawione" pod rzutniki hologramowe. Przykro mi było,
dowiedziałem się od sekty bojownika że wzrokiem kobiety rozbieram ... można?
można!
Na chwilę kilka części jej garderoby zniknęło ...
tam gdzie alfonsi i sutenerki rządzą - można.
Kobieta się obejrzała przez ramie i spojrzało szyderczo na mnie ... a może nie
szyderczo ... może wie że sekta oszukuje i manipuluje hologramami?
Mi też wyświetlają co bądź ... wypłukują już kilka lat płyn oczny ... przed oczami
wyświetlają hologramy ... często i nie pomaga zamknięcie powiek; na nich
wyświetla się sporo obrazów ... techniki specjalne i okrutne władzy alfonsów.
Odczuwam je codziennie od dziecka ... hologramy stają się faktem.
Po prawie 50 latach konfrontacji z sektą i jej rzutnikami ... podle się czuję
wiedząc do czego oni to używają ... boli ... wciąż żyje ... ale żałuje że żyje
w takim systemie.
****
12 listopad - sobota
Hologramy to nie tylko wyświetlane informacje to i ciekawe rozmowy.
No i stało się ... reprymenda od "głosu boga"
- masz napisać sprostowanie!
ups ... ale oberwałem za poprzednie opisy gdzie ujawniłem "tajne techniki operacyjne"
to w kurorcie na plaży to było inaczej ...
No i mam za swoje ... ale mam i refleks i odpowiedziałem:
- napiszcie w komentarzu swoją wersje wydarzeń, macie prawo podać swoje
informacje; nie usunę, nie musicie się martwić
szybka odpowiedź
- to ty masz napisać sprostowanie, my korzystamy z komputera "waldka" i
nie możemy się zdradzić
- dobrze, w następnym dopisku do wpisu umieszczę to co chcecie
no i spełniam to co powiedziałem; wedle "agentów" i "dziennikarskich-foczek"
(foki to też odziały "spec" w armii ciii to tajne ... dlatego ci są "foczki", niżsi
w "fali")
tamte wydarzenia były konsekwencją skarg na te młode kobiety, wabiły i prowokowały
samców i musiały być ukarane "sesją" i "wymuszeniem" umożliwiającym ich
posłuszeństwo wobec dziadów z fali.
Cóż? ja tam do dziś mile wspominam jedną z nich... wcale nie było tak źle żeby je
karać za powab i seksapil! ale jakie służby specjalne-religijne taka moralność.
Mam inne zdanie analityczne ... te dwie kobiety od lat były podpuszczane że
tam bossowie uwodzą i podrywają kobiety i potem dokuczają "po romansie";
oni mieli podpuszczanie że to one uwodzą mężczyzn itd ... to wygląda na
konfrontacje dwóch napuszczonych na siebie bojówek w ramach "wojny płci"
lub zwyczajne maskowanie próby inwigilacji i kontroli nad przyszłymi
znanymi osobami przez religijnych zboków (a po cichu .. cii to tajne ... chyba
jakieś "służby-specjalnej troski" chciały zwerbować i przejąć te osoby ...
metody mają niczym Strasznicy Mocy ...hahahaha).
Oberwałem też za ironię że potrafią hologramami odsłaniać widoki a nie zasłaniać.
Tu też ironizowałem ... od wieków hologramy miały zasłaniać i ich przeznaczenie
było inne ... tu proszono mnie o opis "szlaku nepomucena*" pierwszego potężnego
projektu jaki zboki religijne dokonali za pomocą rzutników hologramowych
i dzięki rzutnikom hologramowym nie tylko zasłonili prawdę historyczną.
Z tego co wiem zadają mi nowe tematy bym nie opisał jak używał hologramy
"Florian Konrad" do wymuszeń seksualnych ... dobrze ... nie opiszę ... kobiety
i mężczyźni oszukani przez tego zboka nie mają prawa do prawdy i do
zadośćuczynienia za zniesławienie jakie stosował ten oszust religijny wyposażony
w rzutniki do hologramów.
Temat "waldków*" też podobno śliski i sekta chce mnie czymś zająć innym.
Dobrze ... to od jutra ... zaczynam nowy wpis i temat jaki podsunęliście ...
szlak nepomucena*-szlak handlu duszami ... śladami ludzkiego dramatu i
oszukiwania hologramami.
... cdn ... kolejne wspomnienia i informacje o działalności sekty dopiszę za kilka dni
w kolejnym wpisie ... jego tytuł roboczy w moich myślach "mit szlaku nepomucena - a
szlak handlu ludźmi i ich duszami".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz