wtorek, 23 kwietnia 2013

Światowy Dzień Książki

"książka otwiera dusze, gdy życiu  codzienność zamyka oczy" ~ Slawrys


"jedna kartka" 

czas biega śmiejąc się

pomiędzy stronami ksiąg
wyrywa słowa o uczuciach
by treść marzeń stawała się 
                   ...Slawrys












Codzienność można podzielić na:
- patologiczne bytowanie w stadzie
- czytanie książek
- trawienie treści ... życia lub ksiąg

                     "Dobro i Zło - ideologia Kalego"
        Tak oto wypada dziś napisać coś o zastosowaniu treści książki w życiu codziennym
Pewnie nie wierzycie, że sierotom (mało że z zadupia to i nizin społecznych) przytrafia się 
jedno i drugiego. 
A jednak! jak kiedyś pisałem byłem przerabiany z lewo na prawo-ręcznego. Jedna
z metod była dość i tak "ludzka" - przepisywałem książki. Zainteresowanie pozostało 
czytałem potem wiele ... miedzy innymi "w pustyni i w puszczy" H. Sienkiewicza.
Tam autor włożył w usta Kalego słowa nagminnie stosowane przez włodarzy egzekwujących
relacje społeczne w stadzie. Ideologiczne wytłumaczenie co to "dobro", a co "zło":
"...Jeśli ktoś Kalemu zabrać krowy (...) to jest zły uczynek (...). Dobry, to jak Kali zabrać komu krowy..."
       To wytłumaczenie różnicy miedzy dobrem i złem, funkcjonuje z niewielkimi modyfikacjami
w strukturach społecznych po dziś dzień. Więc bez trudu udało mi się je zastosować 
w życiu codziennym. Byłem wtedy na zesłaniu (3 lata za siebie i 0,5 roku za Tate) i podlegałem
miejscowemu Bossowi. Często zaczepiał mnie:
- wy Polacy tu przyjeżdżacie i nas okradacie ... ton zaczepny nie zostawiał wyboru! to było
 chyba stwierdzenie.
Nie bardzo miałem ochotę dyskutować, własnych problemów miałem po "uszy". Jednak
on zaczynał każdy dzień od takiego stwierdzenia. W końcu odpowiedziałem:
- to nie są kwestie narodowe, jedni kradną drudzy nie! to personalnie dana 
  osoba popełnia czyn, a nie naród ... starałem się nadać słowom ostateczne stwierdzenie
uniemożliwiające dalsze dyskusje. 
Niestety nie pomogło dalej kontynuował swoje:
- wy Polacy tu przyjeżdżacie i nas okradacie ...
Wtedy przyszło mi do głowy ostrzej odpowiedzieć i wykorzystać ideologie Kalego jako
wytłumaczenie:
- tak my przyjeżdżamy i kradniemy - zło  a jak miejscowi oszukują Polaków to co - dobro! ... 
dodałem  jeszcze do tego litanie przekrętów jakie zaobserwowałem przez 1,5 roku 
pobytu. No i sobie nagrabiłem, obraził się i kilka dni nie odzywał. 
Jednak! przemyślał to i któregoś dnia powiedział: 
- masz racje, to kwestie indywidualne a nie narodowe ... uśmiechnął się i podał rękę. Już
 nigdy nie poruszał tematu ..Polacy to czy to .. miałem spokój! 

Jedynie raz, po cichu powiedział: te przekręty co mówiłeś to wymyślił jeden Polak z
 miejscowym! dogadali się! a że masz racje to wymyślili to: Robert i Rob ... roześmiał się.









2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. dziękuje za komentarze ... przepraszam! komputer uznał Pani komentarze za spam i się niestety usunęły ... proszę o wybaczenie za gapiostwo moje ... pozdrawiam :)

      Usuń